Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Witajcie :)
Troszkę mnie nie było, ale po świętach od razu miałam urlop wiec korzystałam z pogody na maksa :)
Urlop nie jest najlepszym czasem na trzymanie diety więc nawet nie bede komentować :)
Teraz jest najlepszy czas na pozbycie się zbędnych kilogramow, bo warzywa coraz tansze i coraz smaczniejsze i pogoda zachęca do ruchu.
Podsumowując marzec na wadze bez zmian a biegowo 145 km
Plany na kwiecień biegowo 160 km - pilnowac michy i jesc zdrowo :)
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Trzymam kciuki za powodzenie Twoich planów :) Dobrze, że jest ktoś kto tu jeszcze zagląda :)
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
U mnie akurat chudzinki nie widza. Mam swiadomosc posiadania dosc nabitych ud ;) moze brzuch jest dosc szcZupły.
Co do postrzegania siebie to tak jak piszesz ....ile nie zrobisz zawsze masz skrzywiony obraz siebie.
Ja w tym miesiacu plan na lepszw żywienie choc ostatnio apetyt marny u mnie.
Aaa i wygrałam buty do biegania. Zglosilam swoje uczestnictwo na fb i butki za prawie 600 zl są moje. Nawet nie wiedzialam tylko znajoma mi napisała bo jest przedstawicielem firmy. Szok.
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Gaja, no brawo, super :). Restina 160 km... szacunek. Dla mnie na stres jedynym lekarstwem jest właśnie bieganie i muszę do tego wrócić. Na początek u siebie za domem (bo dziecka śpiącego samego nie zostawię) ale mam spory kawałek więc dam radę i w głowie mi się nie zakręci ;). Tymczasem nieustająco planuję stepper, ale jakoś bez efektów. Na wadze tylko 0,5 kg mniej, smutno ale wiem jakie popełniam błędy a to już połowa sukcesu. Chcę zrobić mężowi niespodziankę i umówić się z nim na randkę :D, wreszcie bez dzieci, pracy itd. Na tą okazję znalazłam sobie fajną sukienkę ale krój jest wymagający i chyba ją zamówię już teraz to będę miała bat nad sobą :). Do długiego weekendu majowego planowałam zejść do 54 kg, ale to już chyba mało realne... Tym niemniej walczę dalej! - może nawet wreszcie poćwiczę ;P
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Gaja, no brawo, super :). Restina 160 km... szacunek. Dla mnie na stres jedynym lekarstwem jest właśnie bieganie i muszę do tego wrócić. Na początek u siebie za domem (bo dziecka śpiącego samego nie zostawię) ale mam spory kawałek więc dam radę i w głowie mi się nie zakręci ;). Tymczasem nieustająco planuję stepper, ale jakoś bez efektów. Na wadze tylko 0,5 kg mniej, smutno ale wiem jakie popełniam błędy a to już połowa sukcesu. Chcę zrobić mężowi niespodziankę i umówić się z nim na randkę :D, wreszcie bez dzieci, pracy itd. Na tą okazję znalazłam sobie fajną sukienkę ale krój jest wymagający i chyba ją zamówię już teraz to będę miała bat nad sobą :). Do długiego weekendu majowego planowałam zejść do 54 kg, ale to już chyba mało realne... Tym niemniej walczę dalej! - może nawet wreszcie poćwiczę ;P
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Gaja gratuluje wygranej :yipi:
U mnie wczoraj 5 km biegania, organizm musi sie przestawic na bieganie w cieple, bo mimo ze wyszlam po 19 to i tak zapociłam się jak prosiak :)
Jedzeniowo wczoraj całkiem nieźle choć do ideału jeszcze troche brakuje :)
Dzis jest trochę chłodniej także w planach dłuższe bieganie :)
Miłego dnia
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Brawo Gaja :) Fajnie tak wygrać coś niespodziewanie i to za tak atrakcyjną kwotę :)
Dziewczyny, dobrze że jesteście, że ktoś tutaj zagląda :)
U mnie dietkowo na razie bez szału. Staram sie trzymać swoich założeń, ale co chwilę jakaś pokusa. Dzisiaj przyniesiono mi do pracy... sernik w polewie z białej czekolady. Jak żyć?!
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
Brawo Gaja :) Fajnie tak wygrać coś niespodziewanie i to za tak atrakcyjną kwotę :)
Dziewczyny, dobrze że jesteście, że ktoś tutaj zagląda :)
U mnie dietkowo na razie bez szału. Staram sie trzymać swoich założeń, ale co chwilę jakaś pokusa. Dzisiaj przyniesiono mi do pracy... sernik w polewie z białej czekolady. Jak żyć?!
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
kaczuszka20 ojoj , serniczek mowisz ??? Ale bym musiała ze sobą walczyć żeby nie zjeść . Uwielbiam ciasta a sernik zwłaszcza :)
U mnie wczoraj jedzeniowo całkiem nieźle a biegowo 6 km. Miało być dłużej ale nie miałam jakoś weny :)
Miłego dnia
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<- - Część 2
u mnie jedzeniowo nie bez pewnych grzeszków, ale i tak raczej OK.
Wczoraj nie ćwiczyłam, ale dzisiaj udało mi się zabrać za krótki zestaw na ręce i trochę się podłamałam bo nie udało mi się go w pełni wykonać w zalecanym tempie. Miałam co prawda ciężarki 1kg a nie zalecane 0,5 kg ale wymiękłam. W sobotę kolejna sesja na ręce. A dziś wieczorem może na stepper wskoczę.
Miłego!!!