hej dziewczyny chylę czoła ze sie trzymacie u mnie niestety ...2 dni gosci troche alkoholu ciasto itp wiec cóz probuje po raz trzeci i ostatni jutro zaczączauwazyłam ze jak miałam z czego sie odchudzac to miałam duza motywację a teraz jak mam wage i figure o jakiej marzyłam to slabo z motywacją jest.Waga stoi w miejscu ciągle ok 58/59 kg ale denerwuje mnie to ze jakby kontrole trace nad swoimi postanowieniami. Zaczynam sie zastanawiac czy warto w ogole teraz mi robic 1 faze czy nie lepiej zdrowo sie odzywiac odstawic słodycze jedynie bo skoro nie zalezy mi na jakiejs wiekszej utracie kologramów to nie wiem czy dam rade wytrwac w takich restrykcyjnych postanowieniach. Musze sie z tym przespac .... Poza tym jak bez przerwy słysze jaka chuda jestem od kolejnych dawniej nie widzianych znajomych to mysle ze moze przesadzam ilepiej sie skupic na utrzymaniu tego co jest niz dla samej swojej satysfakcji kombinowac . W ogóleto zauwazyłam ze ja sie chyba widze inaczej niz mnie widza inni. Owszem jestem zadowolona z siebie ale uwazam ze jakbym schudła ze 2 kg to tez byłoby dobrze natomiast inni widza we mnie wrecz chudzielca. Ja tego nie widze nie wiem czemu. Widze mniejszy rozmiar duzo itd ale w lustrze wydaje mi sie ze jestem krągła jak kiedys. Kiedys jak słuchałam jak osoby które schudły mówia cos taiego to nie potraiłam tego zrozumiec a teraz juz wiem jak to jest. Musze to wszystko sobie przemyslec
![]()
Zakładki