ojoj..widzę,że troszku tu nie pasuję... ..wszyscy jadą rygorystycznie na 13-tce, ja jednak pozostaję przy 1000kcal,przynajmniej nie muszę radykalnie zmieniać nawyków ...ale też moja dietka zostaje wystawiona na próbę..właśnie mam wróciła z pełnymi torbami...pizza,czekolada..bóg jeden wie co jeszcze...ale będę silna!!!
póki co 800 kcal i zostało jeszcze 200 na kolację..będzie dobrze :P :P