trzeci dzień głodówki ... ale ja już nie potrafie myślec o jedzeniu jako czymś przyjemnym....już wmówiłam sobie ze jest ochydne, obrzydliwe...a co do tego kawałka chleba....żałuję że go zjadłam....wtedy bym nie zjadła 480 kalorii tylko jakieś 200
trzeci dzień głodówki ... ale ja już nie potrafie myślec o jedzeniu jako czymś przyjemnym....już wmówiłam sobie ze jest ochydne, obrzydliwe...a co do tego kawałka chleba....żałuję że go zjadłam....wtedy bym nie zjadła 480 kalorii tylko jakieś 200
Zakładki