no tak; wszystko ok...ale co z tą sobotą?
jak dać radę, o czym mysleć; przecież zwariuję;
to jest naprawdę męczące, tak myśleć i myśleć(((((((((((((
no tak; wszystko ok...ale co z tą sobotą?
jak dać radę, o czym mysleć; przecież zwariuję;
to jest naprawdę męczące, tak myśleć i myśleć(((((((((((((
shiz80, już nie myśl o tej sobocie! Po prostu idź tam i świetnie się baw. Nie dręcz się tym co tam sie stanie. Nawet jeśli zjesz więcej to nic Ci nie będzie. W końcu dieta jest dla Ciebie a nie Ty dla niej. Jeden dzień nei zmieni nagle wszystkiego.
Miłej zabawy!
Pozdrowienia.
dobrze, dziękuję Niusia za te słowa, bardzo mi pomogły;
postaram się żeby wszystko było ok.
dzisiaj zważyłam się i jest o 2 kilo mniej; hurrraaaa! ( wczoraj zjadłam wieczorem coś czego nie powinnam a mianowicie kawałek sandacza i kanapkę z serkiem kozim i pleśniowym, ale potem przejechałam 20 km więc chyba nic się strasznego nie stało);
waga jest ok, więc wszystko jest dobrze))))))))))))
SHIZ ,gratuluję pozbycia się 2 kg.Trzymam kciuki za dalsze odchudzanko!
A ja już nie chudnę. Po prostu jestem na diecie i nie chudnę. Ale wiem, że to może być przejściowe. Chyba zmniejszę liczbę zjadanych kalorii i postaram się więcej poruszać. A najbardziej to boję się przytyć. Normalnie panicznie się tego boję!
Pozdrowienia
Trzymam za Was kciuki
Zakładki