Mam doła i...68 kg mojej własnej masy ciała. Niedawno przeprowadziłam siedmiodniową głodówkę /sama woda mineralna/, ubyło mnie wtedy 4 kg, ale szybko znów przybyło.
Nikt tu już nie zagląda...więc będę pisała dla siebie.
Chce mi się płakać, i to niekoniecznie przez nadwagę, chyba na kimś /czyt. na facecie/ zawiodłam się. Ja nie generalizuję , ale faceci to jednak dziwne stworzenia, a ja jestem głupia.