Jak większość moich marzeń również to ..(schudnąć 10 kg) jest prawie nierealne...
W wakacje jeszcze jako tako wychodzi mi odchudzanie.. ale w ciągu roku szkolnego(idę do LO) nie dam rady poświęcać każdego dnia mojej diecie!Wtedy muszę rzucić się do nauki i nie będę miała czasu żeby daleko wyjeżdżać rowerem..Kocham jeść słodycze i w ogóle uwielbiam jedzenie Ludzie tyle wymyślają różnych potraw, że niełatwo jest się powstrzymać przed pysznymi daniami..wczoraj np zgrzeszyłam i zjadłam kilka kawałków czekolady mlecznej .. Nie mogę się powstrzymać Dzisiaj jeszcze nie popełniłam błędów (no tylko kilka mentosów possałam :P) .. moim marzeniem jest schudnąć te 10 kg.. i zacząć się obżerać jak świnka.. ale wtedy pewnie spotkam się z efektem jojo czy do końca życia nie będę mogła jeść słodyczy bo mam tendencję do tycia? echh życie jest niesprawiedliwe....