-
Podczas głodówki z organizmu pozbywamy się wody... Wystarczy ją przerwać i skusić się na jedną kiełbasę z chlebem i musztardą, a waga podniesie się do góry. Płyny są uzupełniane i tak tyjemy spowrotem.
Poza tym radziłabym jeść mięso, ponieważ przed okresem może Cię złapać na nie ochota a wtedy możesz po prostu nieskontrolować tego (ja mam z tym problemy), tak samo z czekoladą, ale to przeważnie chyba nie występuje =(
Zresztą bez mięsa może Ci się wstrzymać okres =(
-
Witam wszystkie osoby.. Nio mięsko szczególnie mnie nie cieszy.. Raz na jakiś czas sobie coś tam skubne. Nie wstrzymuje mi sie okres jak nie jadam mięska. Czekolada przed okresem... Mhhhh Nio z tym gorzej. Raz mi sie zdarzyło zjeść loda podczas mojej dietki i to by było na tyle ze słodyczami. A jeśli chodzi o walke z kilogramami zaczełam ją już tydzień temu. Wiec jeden lód na cały tydzień jeszcze przed samym okresem może zostać wybaczony Ach te kobiece zachcianki
-
Hm... Właśnie najgorszy jest PMS, wtedy najlepiej by było gdyby lodówka była zamknięta na kluczyk.
Hm... jesteś wegetarianką, czy po prostu mięsa nie lubisz, bo jeżeli nie jesz możesz się również wprowadzić w anemię. Najlepiej bierz jakieś tabletki bogate w żelazo, bo kobietom jest ono potrzebne
-
Mięsko lubie jeść od czasu do czasu moge bez niego żyć.. Coś tam skubne na kromeczke.. Bardziej mi podchodzą owoce i warzywa. A jak już pisałam wczesniej niedobór witamin zastepuje Centrum Mhh mam problem moze wy mi powiecie co mam robić.. Rano potrafie zjesć nprawde mało staram sie jeść wtedy gdy naprawde czuje ze jestem głodna i burczy mi w brzuszku... Na obiad zupke sobie szamam albo ryż. Najgorsze są wieczory! Wtedy mnie chyba diabeł kusi na jedzenie!!! Wnerwia mnie to. Podobno kolacji wcale nie trzeba jeść.. Nie są najważniejszym posiłkiem. A mnie ciągnie wtedy najbardziej! Potrafie zjeść 2 razy wiecej niż na sniadanie! Ale mysle ze nie jest aż tak źle bo ja w nocy ćwicze. Cwicze od 21-23 i może mój organizm potrzebuje wtedy wiecej energii i dla tego mnie ciągnie ??
-
u mnie dopóki nie zaczęłam sie odchudzac było bardzo podobnie. wpadłam w okropny nawyk. chyba teraz tez sie tego nie pozbęde. wiadomo, ze śniadanie jest głównym posiłkiem, że nie nalezy na nim specjalnie oszczędzac kalorii, żeby mieć dużo energii na cały dzień. Ja jednak nie jadałam śniadan, w szkole tez nic (no, czasem zdażyla się jakas szkolna drożdżóweczka, kupna kanapka cy batonik), dopiero w domu oiadek. A po obiadku tysiące, dosłownie tysiące kalorii pochłaniałam. Teraz postaram sie to zmienić. powodzenia zycze madianna
-
Ach te szkoły.. Pochłanianie na przerwach słodyczy i innych swiństw! Nie ma czasu na odpowniednie śniadanie. Ja już sobie tudaj obmyśliłam mały plan.. Który Ci moge zdradzić Moja mama robi mi śniadanie rano.. Nie mam czasu na to bo wczesnie wstaje do szkoły i zawsze sie spóźnie jak robie sama Dobra z tym sie już nie tłumacze.. Nie bede kupowała sobie słodyczy na przerwie i bede sie starała nie brać kasy wtedy nie kusi Już zakupiłam mały pojemnieczek na zywność i bede sobie obierała jabłko czy tam jakąś marcheweczke i bede szamac na przerwie i nie bede piła coli i innych napoji. Będe brała ze sobą małą butelke z wodą niegazowaną lub bede wlewała pół na pół woda z sokiem takim z kartoniku ... Nio i oczywiście jak bede bardziej głodana to kromeczki wasa same lub ryżowe krążki. Jeszcze polecam gerberki te dla dzieci przeciery z owoców Zawsze to uwielbiałam i kupowałam i jadłam w szkole i znowu to wprowadze
Ja tobie równiez życzę powodzenia qwerq
-
Nio dawno mnie nie było... Dziś się zabrałam ponownie za bieganie... Było nie dużo bo 20 minut.. ale wiem ze bedzie lepiej .. Mam nadzieje ze sie przyłączy ktoś bedziemy siebie wspomagać duchowo Co u rybeniek słychać?? Bo mnie coraz bardziej dobija moj koleś.. no coż teraz mi dosłownie mowi że jestem gruba i mam schudnąć.. ale czy przy 172 waga nie całe 60 kg to az tak cdużo? Ja sama bym chciała dojść do 55kg.. Ale on mnie strasznie gnębi .. ale nie da sie wszystkiego szybko i naraz.. Mam nadzieje ze sie nie poddam
-
widzisz, to ja ostatnio podobnie, widze, ze mamy cos ze sobą wspólnego. zawsze lubiłam gerberki i ostatnio zabieram je do szkoły (oczywiscie te owocowe, bo tych wszystkich zupek, miesek nie wiem, bo nie jedłam, ale chyba nie byłabym w stanie zjeśc tej papki A owocki sa pycha! Iteż wygrzebalam z szafy pojemnik, do którego zabieram dzien wczesniej zrobiona pozywną sałatkę, np z ryżu i warzyw z kurczakiem, itp. haaaaaaaaaaa wszyscy na przerwie oczy wywalają
-
U mnie tesh oczy wywalają.. i zawsze krytykują jak moge jeść te przecierki.. a to przecież jest dobre.. Nie jem tych z mieskiem i zupek bo są wstrętne.. JAk przychodze z 3 jabłkami albo z samą wasa to nie wiedzą co mówic.. Boże mam problem i nie opycham sie.. A nie raz mi sie marzy zapiekanka albo coś tucząceko jak czuje zapach hamburgera na przerwie to mnie skreca... a zostaje mi tylko marzenie i staram sie opchać samym zapachem lub widokiem CZEMU NIE MOGE BYĆ TAKA SZCZUPŁA I ZGRABNA!!! CHCIAŁA BYM JEŚĆ WSZYSTKO I BY MI DUPSKO NIE TYŁO!!!! Jednak musze być taka jaką jestem i chyba nie bede nigdy tak mieć.. TAka genetyka. Ale starsznie zazdroszcze szuplutkim diewczyną które ubiorą bez problemu wszystko i wyglądają zawsze dobrze .. nie to co ja
-
Witam.. Jestem bardzo szczęśliwa bo są efekty mojej 3 tygodniowej męczarni!!! Zmiesciłam sie w spodnie które nosiłam 2 lata temu!!! Kiedyś chciałam założyć.. a tu nie mogłam wsadzić na dupsko Jest coraz lepiej i nie poddam sie!!! ZOstało mi jeszcze 4 kg zeby osiągnąć cel!!! Kto sie przyłączy?? Biegam co 2 dzień po 40 minut i codziennie czwicze godzinke może dłuzej i nie przekraczam 1000kalorji :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki