Hehe ja gdy pozbyłam się jakiś 6-7 kg to mi wszyscy przyjaciele z którymi widuję się dość rzadko mówili 'rany ale ty schudłaś' itd.Teraz gdy mam za sobą 12 kg i całkowitą metamorfozę z płci niewiadomej w uroczą młodą kobitkę (ach ta skromność) spotykam się z pewnego rodzaju zaciekawionymi spojrzeniami chłopaków i zimnymi dziewczyn.... Ale było warto
Największym, wręcz ogromnym komplementem było gdy znajomy wykrzyczał mi w awanturze (ciągle się ze wszystkimi kłócę że nie powinnam się odchudzać, ze nie wyglądam źle itd..) iż 'gapi się na mnie bo właśnie doszedł do wniosku że jestem ładna' hehehehe
![]()
![]()
![]()
Jaki z tego wniosek?
Ważę 74 kg. Jeszcze z 5A potem świat jest nasz.
Zakładki