-
warto czy nie......a własciwie to po co?!
wiecie comi sie juz to wszystko znudziło.......płakac mi sie chce mam doła......i do tego gorzej dołuje sie smetami z radia całe wakacje liczyłam kalorie chudłam całe wakacje tak było.miałam jeden cel SCHUDNĄC o niczym innym nie myslałam niczego innego nie pragnęłam a teraz mnie to wszystko ***** zaczeło obchodzic.......jem jak swinia a mianowicie najczesciej chleb ile go?nie wiem moze cały!!!!????????prawie--mało brakowało,,,,,,,,,! ale wzięłam tabletki przeczyszczające! tak juz jem sobie od kilku (kilkunastu?) dni!!!!!! a jutro sobota waze sie!i tak sie zastanawiam czy sobie nie podarowac wazenia jutro bo nie zdziwie sie jak stane na wage i bedzie duzo więcej niz wczesniej........obiecuje sobie ze od jutra sie opamiętam i nie bede przekraczała 1000kcal ale czy to ma sens skoro obiecuje sobie to juz od porzadnych kilku dni....... ja tak nie chce ja jestem młoda chce schudnąc i miec spokój jeszce jakies 8kg ale co z tego skoro schudłam juz więcej skoro mi sie tyle udało to i te 8 powinno sie uda ale chyba tak nie bedzie teraz chyba wróce do poprzedniej wagi albo i duo większej bo nie mam silnej woli bo gdzies ją zgubiłam bo juz tak nie potrafie.....zdaje sobie sprawe z jojo ale i tak nie umie sie oapmiętac a dotego jeszce tak mi smutno........inni moga jesc dziesięc razy więcej niz ja jem i nie tyją i sa chudzi a ja...ja musze sie tak meczyc ......juz nie daje rady!!!!!!!!
a nawet jak schudne to co i tak nie bede umiała jesc normalnie bo bede siue bała ze przytyje.....czasami załuje ze zaczelam sie odchudzac ze wpakowałam sie w to cos.....w jakies głupie jedzeie.....przeciez ja o niczym innym nie mysle juz tylko o nim,,,,,,czy nie zjadłamz duzo czy nie przytyje czy przytyłam.........a teraz jeszce tak sie objadam ale juz dosc od jutra juz NIE!!!nie sory nie od jutra tylko od TERAZ!!!!!!!
-
I to jest właśnie klasyczny efekt jojo... nie to, że człowiek zaczyna jeść normalnie - rozsądnie i tyje na maxa, ale to, że mu psycha siada - nie wiem dlaczego i je o wiele za dużo, niekontrolowanie. Jedyny sposób jaki mi przychodzi do głowy, to być cały czas bardzo zajętym i poza domem - inaczej tego nie widzę, bo wiem, że racjonalne argumenty w takich chwilach do człowieka nie przemawiają.
Wie któraś, na czym to polega? Tak jakby się klapka w mózgu zatrzaskiwała i człowiek je i je i je... te węglowodany cholerne najczęściej... i jak już zje, to sobie myśli - kurcze, co ja robię, tyle pracy na nic... już jutro na pewno będzie lepiej. To się chyba organizm tak broni przed nadmierną utratą wagi, ale jak temu przeciwdziałać???
Powodzenia dollinko, trzymaj się!!!
-
Kurczę odchudzam się od 28 czerwca i jeszcze coś takiego na razie dzięki Bogu mnie nie dopadło, jadłam jakieś przysmaki - ale to było świadomie i kontrolowane.
Ten aspekt psychiczny jest najważniejszy i nad tym to trzeba dużo myśleć przed dietą
3maj sie!
mam nadzieję, że Ci przejdzie!
-
bede sie trzymała przynajmniej spróbuję!!!!!!1nie dam sie nie zmarnuje tego co juz osiagnełam, wiem duzo o odchudzaniu ale i tak chce was o cos spytac opd jutra bee na diecie 1000kcal i biegała codziennie po pół godziny czy ktos przetestował to na sobie il;e moge schudnąc wiem ile sie oficjalnie na takiej chudnie ale chciała bym zeby mi ktos napisał ile schudł który to robił zeby to było prawdziwe nie dam sie a jak bede mial doła to bede uciekała z domu albo wam o tym pisała no więc prosze niech chociaz jedna osoba wtedy wesprze mnie tak jak OLIVERIA bo dla mnie jest to bardzo wazne i bardzo mi pomaga a własnie sobie wmawiam ze chleb to same wegle i ze mam go nie jesc ale wiecie co.....czuje sie jak bym sie okłamywała alwe obiecuje sobie i wam ze jutro nie zjem więcej niz 1000kcal obiecuje ze jutro o tej porze napisze iz nie zjadłam wiecej i ze to bedzie prawda
-
Trzymaj się jutro dzielnie!!!
A ja wieczorem sprawdzę, jak Ci poszło...
Więc niech to będzie dla Ciebie motywacją - lepiej się pochwalić sukcesem niż przyznać do porażki :P
-
Dollinko, mam nadzieję, że o tej porze już biegasz
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Ciebie
-
głowa do góry!
Dollinko kochana!
Spokojnie!Piszesz,ze masz cos takiego od porzadnych [paru dni...ja cos takiego robilam przez pare lat!przez pare lat gnebilo mnei ot cholerned jutra!wiec wyobraz sobie jak dobrze to rozumiem...co moge Ci doradzic? znajdz sobie jakies zajecie!wpadlam na to zupelnym porzypadkeim ostatnioznajdz sobie zajecia-basen,fitness,jakies warsztaty,cokolwiek,zeby sie tym zajac,zeby nei meic czasu na myslenie o jedzeniu i jedzenie!jak dieta przestanie byc nbr jeden w tematach Twoich rozmowi i w Twoich myslach-schudnmiesz od razu! wteny nawet jak bedziesz jesc 1500 kcal i nie do konca zdrowo czasami,schudnieszZ!uwierz mi!
pozdrawiam Cie goraco,glowa do gory!
-
Dollinko ja bym ci radziła zmienić nastawienie do swojego odchudzania. Ćwicz dla zdrowia i własnej przyjemności, i nie podchodz tak rygorystycznie do swojej diety.Nie zamykaj się w domu ze swoim dołem tylko wyjdz się pobawić ze swoimi znajomymi.Ja popełniłam ten sam błąd co ty.Zamknęłam się w domu i leczyłam smutki smakołykami czego efektem były zbędne kilogramy do stracenia.Później mojego doła podleczyłam kolejnym dołem z powodu tych kilogramów.Było ciężko ale w końcu powiedziałam dość.Zaczęłam jeździć konno.Znalazłam sobie zajęcie które wypełniało mi czas, przestałam myśleć o tym jaka jestem beznadziejna.Teraz chciałabym schudnąć ale nie robię tego rygorystycznie. Jeśli schudnę to dobrze a jeśli nie to trudno. Zdrowie psychiczne też jest przecież ważne.Pozdrawiam i głowa do góry
-
Miałam w środę tak samo. Byłam potwornie głodna, poszłam do sklepu i kupiłam sobie bułkę słodką, pączka, batonika, serek czekoladowy i 7-daysa. Wszystko za czym tęskniłam i najbardziej pragnęłam. Po zjedzeniu bułki byłam już syta, ale nie...musiałam wcisnąć do końca, na szczęście część lodów (które kupiła)oddałam siostrze. Mam nadzieje, że to się nie powtórzy
-
dzięki juz mi lepiej
wczoraj niezncznie przekroczylam 1000kcal
dzis tez sie nie dam
własnie to jest mój problem Ze jedzenie jest nr jeden ale to sie zmieni nie bede myslała o zarciu! zajme sie zyciem towarzyskim, bede rozwijac swoje zdolnosci, i w ogóle!!! a odchudzac tylko przy okazji .......
dzieki mi cos takiego zawsze pomaga.teraz jak bede miała doła to zawsze bede wam o tym pisała
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki