-
Pamiętacie mnie?Znów zaczynam, ale teraz na serio!Kto się pr
Cześć wszystkim! Pewnie mnie już nie pamiętacie, bo dawno temu byłam tu ostatni raz. Przypomnę. Nie miałam nigdy aż takich problemów ze schudnięciem, (jak sie przyłożyłam to chudłam) do momentu, kiedy rzuciłam palenie.Przez rok przytyłam ponad 13 kg!!! Ale zrobiłam to świadomie, postanawiajac, ze jak już pozbędę się głodu nikotynowego to ograniczę jedzenie i schudnę. NO I FIGA. Pierwszy raz weszłam tu jakoś w październiku i postanowiłam z tym skończyć. Wytrzymałam jakos do grudnia, schudłam ok.3 kg, ale bardzo dużo mnie to kosztowało.Rodzina śmiała się że, pewnie jakbym nic nie jadła, to też bym nie schudła.Zapisałam się nawet na gimnastykę i w tym wprawdzie postanowieniu trwam do dziś,ale od kiedy przerwałam dietę i zaczęłam się znów opychać, nadrobiłam te 3 kilo!! Zniechęciłam się, bo wydawało mi się mało! Jaka ja byłam niemądra!Teraz to bym chciała to z powrotem. A co mi tam!.I tak się cieszę, ze w porę się obudziłam zanim nie będzie jeszcze więcej.Także teraz postanawiam(i mam nadzieje wytrwać) zacząć wszystko od nowa.Wypróbowałam wszystkie możliwe diety i wiem,że najodpowiedniejsza dla mnie to ograniczyć jedzenie.Nie muszę wtedy tak bardzo sobie wszystkiego odmawiać.Jeśli ktoś chce się przyłączyć i zacząć też, to zapraszam na pogawędki i zwierzenia.RAZEM NAPRAWDĘ JEST RAŹNIEJ!To bardziej mobilizuje, jak się widzi,że inni tez próbują.No to zaczynam od teraz!Dokładnie sięzważyłam i mam 83,5 kg!!!Oj dużo do zrobienia! I tak z ciekawości policzyłam ile zjadłam dziś kalorii przez cały dzień, nie odchudzając się jeszcze.A muszę zaznaczyć, ze dziś przez przypadek(późno wstałam) zjadłam mniej niż zwykle.Wyszło tego prawie 1800 kal. A to i tak nie był szczyt moich mozliwości!Ale teraz koniec!Chciałabym ograniczyć drastycznie ilość kalorii i jedzenia, ale nie wiem czy się uda.W najgorszym razie będę ograniczać stopniowo.Już mam malutki sukces: postanowiłam się odchudzać około godz.19 a jest prawie północ i na nic się nie skusiłam.Wypiłam tylką jakąś pomocnicza herbatkę.Dołaczajcie dziewczyny.Jutro napiszę, jak mi to odchudzanie wychodzi.Trzymajcie kciuki.Pozdrawka.pa.
-
Re: Pamiętacie mnie?Znów zaczynam, ale teraz na se
Witaj dilailal...
No szybka decyzja i przebudzenie sie z jedzeniowego ciągu to jest SUKCES))))) Gratuluję!!!Fajnie że wróciłaś i pozbylas sie nałogu nikotynowego!!!Już nie zabijasz siebie i to jest bardzo ważne!!!
Wiesz co po tym co napisałas to zaczeląm cie podziwiać...
A wiesz dlaczego??? Bo Nie zwazając na kilogramy postanowiłas pozbyc sie papierosów ze swojego życia!!! Na pierwszym miejscu postawilas zdrowie, a nie wygląd to bardzo dojzala decyzja))GRATULUJE!!!!
Kciuki będe trzymać!!! Obiecuję!!!!
JAK BEDZIESZ MIALA PROBLEMY to wpadnij na mojego posta "Ja=Ofelia i ŚWIAT...*" zawsze tam zagladam i będzie szansa że w porę pomogę ci wyjść z kryzysu dietowego!!Albo cieszyć sie kolejnym dniem zwyciestwa))
PAPATKI
Ofelia*
-
Re: Pamiętacie mnie?Znów zaczynam, ale teraz na se
Pamiętamy, pamiętamy!! Tzn, ja pamietam, bo w tamtych czasach często zaglądałam na tę stronkę. Potem moja motywacja i silna wola poszły się.. No i już tu nie wchodziłam- głupio mi było: ja non stop się obżerałam, a tu co chwilę jakaś dziewczyna pisała, że właśnie wygrała walkę ze słodyczami, inna, że codziennie ćwiczy albo je 1000kcal, no i chudną, chudną... A ja jak to czytałam, to robiło mi się żal samej siebie, ale jakoś nie potrafiłam "zebrać się w sobie". Ale ostatnio, na szczęście "coś we mnie drgnęło"- po prostu chcę wreszcie zacząć kupować fajne ubrania i wyglądać w nich jak człowiek!!
Więc Dilaila kochana! Bierzmy się w garść! Jak będziemy się tu pilnować to nam się uda! I bez wpadek!!!
Wykonać!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki