wczoraj mialam pocwiczyc,,niestety,,nie wybrałam sie na aero, pomimo szczerych checi, nie udało sie, ale w srode pojde na dwie godzinki i wypoce toksyny!
nie wiem jak cała reszta sobie z tym radzi, ale ja mam coraz to dziwniejsze smaki - raz mam ochote na kwasne raz na słodkie,,boze wydaje sie ze objawy ciazowe - haha,,,no i druga sprawa, to nie wiem dlaczego, ale nie skurczyl mi sie chyba zoładek, bo glodna chodze, jak wilk!
wczoraj odgrazałam sie ze zjem tyci tyci,,niestety, nie udało sie,,na szczescie zamknelam sie w 950 kcal, hmm,,,chociaz moglo byc lepiej! czy ktos zna jakies super zapychacze? takie malutko kaloryczne,,nie tluste?????????
napiszcie prosze co robicie w takich sytuacjach: glodna jak wilk wpadam do domu po pracy no i otwieram lodówke,,i to mnie gubi.
pozdro L.