wierzę że uda się Wam wyjść z tego doła - nie jesteście same, każdy ma jakieś "bóle", ja wiem - że nie obchodzą Was "bóle" innych, ale nie bedzie źle ciągle - przyjdzie moment, że będzie szło ku lepszemu. Spróbujcie się może cieszyć chwilą - tą która jest Wam dana na teraz - same przecież piszecie, że nie jestescie grube, że w sumie jest ok. I tak będzie!
Trzymam kciuki za wasze dobre samopoczucie, fakt - musicie zaakceptować same siebie, żeby inni Was akceptowali.