-
Ile jeszcze???
No cóż, chyba zacznę od wymiarów: 164 i 70 kg żywej wagi. I załamana jestem strasznie, bo usiłuję schudnąć przynajmniej do tych 60-ciu i nic. Zero. Kompletny brak pomysłu. Usiłowałam eksperymentować z meridią - owszem, udało się, ale cóż z tego, kiedy mój ukochany apetyt wziął górę i cyk - przytyłam później 5 kg. Do bani... Pomóżcie, razem będzie łatwiej... może...
-
Re: Ile jeszcze???
Hej pty!
Słonko,głowa do góry i zrzucamy razem.Koniec z obżarstwem,idzie wiosma,lato i zrzucanie ciuchów,odkrywania ciała.Chcemy przecież byc z niego dumne,pewne siebie i w ogóle.Teraz trzeba ostro z sobą walczyć i sie nie poddawać.Próbuj,nie zniechęcaj się.Jesteśmy z Tobą ))))
-
Re: Re: Ile jeszcze???
Dzięki za taki optymistyczny post. Od razu człowiekowi lżej
No to zaczynam. Dzisiaj rano miseczka płatków fitness z mlekiem, a na drugie śniadanko kromka chleba ze śliwką i plasterek serka light oraz pomidor. Może być?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki