-
odwyk- koniec żarcia!
Witam.
Kolejne wielkie postanowienie!!
Tym razem musi się udać- błagam o wsparcie, bo mam już dośc ciagłego rozpoczynania diety, i kończenia po 2 dniach!
Musi mi w końcu wystarczyć silnej woli na tyle, zeby osiągnąć swoje wymarzone 55kg.
W tej chwili waże 65kg. Wzrost 171cm- może i moja waga nie jest najgorsza, ale znacznie lepiej czułam się 4 lata temu ( przed urodzeniem córeczki) gdy ważyłam właśnie 52-55 kg.
Więc...
zaczynam znowu- to ja rządzę żarciem, a nie ono mną!!
Mam nadzieję wytrzymać w postanowieniu!!
Acha, jeszcze ćwiczyć będę bo bez tego nie ma efektów!!
Trzymajcie kciuki, bo nie chcę kolejny raz zrezygnować...
Aga
-
lisicaaga, jestem z Tobą!!
mam 170 cm i ważę 60kg..z wahaniami, aale jednak chcę dojść do 53. najlepsze jest to, że moja waga jest w sumie ok, ale tłusczyku niestety nie brakuje....
damy radę!!
-
Witam
Co prawda na forum to rozpoczynam walkę po raz czwarty i bez zadnych efektów, ale z chęcią się przyłączę, może to tym razem mi się uda i Wam również.
Mam na imię Dorota, 167 cm wzrostu, 64 wagi, 27 lat i mam rocznego synka, dzięki któremu zostało mi trochę za dużo tłuszczu na biodrach, brzuchu i udach, bo tego właśnie chciałabym się pozbyć, ale przez rok nic się nie pomniejszyłam
Może tym razem pozbędę się paru kilogramów, chciałabym dojść do wagi 55-58, ale to chyba tylko marzenia
Pozdrawiam cieplutko
dorcia77
-
no dzięki ogniCa...
dopadł mnie pierwszy głód nadprogramowy - skutecznie zwalczyłam go nektarynką i śliweczkami...
Nie lubie być głodna...
Postanowiłam zmienić moją figurkę no i trochę coś jeszcze- kobieta potrzebuje zmian...
Fryzurkę zmieniam- może jakaś super grzywa... albo na krótko się zetne... Zobaczymy co Daria powie ( moja fryzjerka...)
Damy rade!!
szczuplutkie będziemy!
Na pewno!
-
ja przy wzroscie 170 waze 57. waga niby ok ale tluszczu tez mi nie brakuje takie sytuacje sa wlasnie okrpne wrrrr musze z tym walczyc, przylaczam sie do Was
-
skąd ja to znam ..waga prawidłowa a pewne częsci ciała (u mnie uda i pośladki) mało praidłowe ale ćwiczeniami i dietką zwalcze ten tłuszcz i wymodeluję sylwetkę
-
witam
lisicaaga brawo za takie podejście!!! ja dziś się oczyszczam właśnie...a od jutra ćwoczonka i "zdrowe żarcie"oczywiście i wiem, że uda się....NAM wszystkim się uda !!
pozdrowienia dla wszystkich
-
Witam!
Odwyku dzień drugi...
Całkiem dobrze mi idzie- nawet sama się nie spodziewałam, że tak ładnie mi będzi esżło...
Nastawiłam się pozytywnie ( gośka mnie nauczyła...) stwierdziłam, ze nie dam się obżarstwu, i... nie jest źle.
Do ćwiczeń jakoś nie bardzo mogę się zmusić, ale mam nadzieję, że jakoś się i do nich zmotywuję...
U mnie też paskudnie wyglądają biodra i pośladki, nogi też ( mamcia mówi, ze " podstawę to ja mam"...) Góra niby szczupła, a ja patrzeć na swe dolne części ciała nie mogę- ciąża mnie trochę poszerzyła, no i tak już zostało.
Daria była- włoski na razie zostają takie jakie są, tylko kolorek troszke zmieniłam- rozjaśniłam . Muszę wytrzymać do wesela Ali, żeby jakaś ciekawa fryzurka wyszła, a potem mogę ścinać... No zobaczymy czy mi się nie zachce ich później zostawić takich długaśnych...
Pozdrawiam i życzę miłego niskokalorycznego dnia...
Aga
-
koniec dnia pracy... prawie że...
mija niskokalorycznie- myślę, że tak około 800 kalorii pochłonęłam jak na razie, czyli mogę jeszcze troszkę w domku poszaleć...
Idę po pracy na zakupy , do drogerii wpadnę, więc sobie pewnie coś ładnego kupię ( bo ja mam prawdziwego hopla na punkcie kosmetyków) Muszę się nagrodzić, za to że tak grzeczna przez te 2 dni byłam.
Musze jeszcze pare korekt zrobić i do domku..
Pa do jutra
-
Witam,
coś mam dzisiaj doła...
mam nadzieję, ze nie odbije się to na mojej chęci jedzenia- bo ja lubię jeść jak mi źle...
Trzymajcie za mnie kciuki, bo ciężki dzień przede mną...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki