mi chłopak również nie pomaga smieje sie ze mne i przez cały czas mówi ze nie powinnam sie odchudzac bo mu sie taka podobam. A ostatnio w poniedizlaek przyjechal do mnie z moja ulubioną pizza do domu i przez godzine namawial mnie zebym chociaz kawalek zjadla. A mnie biedna kusila, ale wytrzymalam i nie dalalm sie . Nawet sobie nie wyobrazacie jak mi sie serce kroilo ze ja tego zjesc nie moge ale widze ze moja silna wola wygywa