-
Dam(y) radę:D
Poczytałam sobie wasze posty i jeden mnie szczególnie poruszył-->"kochane-nie czekajcie z odchudzniem".I wreszcie postanowiłam,już nic nie będzie jutra,ale od teraz,od zaraz,żeby nie tracić ani chwili.Schudnę i juz zawsze bedę szczupła!Potrafię,jeśli tylko zechcę,udowodnię to sobie i innym.SOBIE przede wszystkim
To moze coś o mnie-mam 17 lat,166 cm i ważę..właściwie to nie wiem ile,jakies 60 kg,może trochę więcej,nie mam wagi,ale widzę,że wszystkie ubrania są na mnie za małe i że źle się czuje we właśnej skórze,straciłam resztki pewności siebie,jeszcze w wakacje ważyłam 54 kg,jak mogłam się tak zapuścić!!??
Ale damy rade
Już wczoraj i dzis próbowałam coś zrobić ze sobą,efekt:
3 luty-->1010 kcal,50 brzuszków ,spacer
4 luty-->1350 kcal,dłuuuuuuuugi spacer,step 22 minuty
Jutro nie przkroczę już 1000 i poruszam sie troszkę więcej,szukuje sie impreza ,więc potańczę ostro
No
I będę tu codziennie meldować jak mi idzie
A więc do jutra
femme_fatale
-
Re: Dam(y) radę:D
No więc kolejny dzień troszkę zawaliłam,imprezy w czasie odchudzania są baaaardzo niewskazane:/
Zjadłam jakies 800 kcal do 18,a potem......
kawałek tortu,mały ale zawsze,musiałam,w końcu to 18-stka,troche chipsów,trochę paluszków,malutki kawałek pizzy,troche frytek,słodkie napoje,no i alkohole rózne....
do 1500 dobiłam na bank,jak nie wiecej:/
Ale dziś to nie ma szans się powtórzyć
Bo potrafię zapanować nad swoim apetytem
Wczoraj przynajmniej się wytańczyłam ,więc raczej nie przytyłam,no i 100 kcal na stepperze spaliłam poza tym.
Trzymajcie się
Femme_fatale
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki