Właśnie odkryłam tą stronę, chodzę sobie tu i tam patrząc co to jest i z czym to się je. (hmm może niekoniecznie je). Postanowiłam wreszcie wziąć się za siebie. Mam do pokonania 13 kilogramów (no może 12) do czerwca. Teoretycznie powinno się udać, przynajmniej taką mam nadzieję.
Powyrzucałam słodycze, przeprosiłam się z rowerem (chwilowo domowym), przeorganizowałam dietę. Juz nie chce ważyc 68 kg...Nie... Wierzę, że coś się zmieni
Życzcie mi powodzenia!!!
Zakładki