Witam

Poruszylas bardzo wazny temat rowniez siedze w tym po uszy niestety,napady zdarzaja mi sie czesto,poniewaz po ostrym rygorze zaczynam odpuszczac i stopniowo powracam do zlych nawykow .......Potrafiłam wytrzymac miesiac diety,no moze troche mniej poniewaz cykl robi swoje,a raczej hormony
Teraz jest mi znacznie ciezej,juz po 3-4 dnach rzucam sie na jedzonko cos tu nie gra wiadomo-JA ....Pstanowilam zaczac od nastawienia psychicznego....na razie karmie sie postami i to ma zbawienny wplyw........zobaczymy co bedzie dalej....wkraczam na diete wysokobialkowa (3dni)a nastepnie Cambridge.Buziaki moje drogie....WYTRWAMY