Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: My, kompulsywne...

  1. #1
    Moonia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie My, kompulsywne...

    Hej, być może taki temat już był, ale jestem nowa i nie za bardzo się orientuję. Poza tym na pewno nie jestem jedyna z problemem kompulsywnego jedzenia. Być może będziecie chciały o tym pogadać, wesprzeć, doradzać sobie nawzajem. Jeżeli ktoś nie wie, kompulsywne jedzenie to nieopanowane, nałogowe wręcz sięganie po jedzenie. Odchudzamy się jakieś dwa dni i dalej nie wytrzymujemy. I wtedy się zaczyna. Opróżnia się całą lodówkę, idzie do sklepu i je się górę słodyczy. Je i je i je. Dobre (chociaż po takiej górze jedzenia może wydawać się złe) jest to, że się nie wymiotuje. To nie jest bulimia. Jedyne wspólne cechy tych chorób to początkowe obżeranie się. Potem drogi się rozchodzą - bulimiczki idą do toalety, kompulsywnym zostaje płacz z powodu tego, czego właśnie "dokonały". To jest silniejsze od człowieka. Właśnie wyszłam z takiego napadu. Od dziś zaczynam dietę 1000 kcal i ćwiczenia. Zeleży mi, naprawdę. Ale jeśli znów to zrobię, to chyba się załamię. Nie chcę też iść do żadnego psychologa etc. Sama sobie poradzę. Potrzebuję tylko trochę wsparcia.

  2. #2
    nutrja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2004
    Mieszka w
    Maluszyn
    Posty
    1

    Domyślnie

    calkowicie cie rozumiem...to jest straszne i okropne...jestem teraz na pierwszej diecie, ktora udaje mi sie utrzymac...poczatkowo ograniczylam slodycze do 0 i tlustsze zarelko, pozniej zaczelam lioczyc kalorie i roznie bywalo, ale miescilam sie zawsze w granicach1000-1500 kcal...mam nadzieje ze wytrwasz i uda cie sie przezwyciezyc ten okropny zly glod...ach i zagladaj tu jak najczesciej, to naprawde duzo pomaga...powodzenia

  3. #3
    Akinorew jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Poruszylas bardzo wazny temat rowniez siedze w tym po uszy niestety,napady zdarzaja mi sie czesto,poniewaz po ostrym rygorze zaczynam odpuszczac i stopniowo powracam do zlych nawykow .......Potrafiłam wytrzymac miesiac diety,no moze troche mniej poniewaz cykl robi swoje,a raczej hormony
    Teraz jest mi znacznie ciezej,juz po 3-4 dnach rzucam sie na jedzonko cos tu nie gra wiadomo-JA ....Pstanowilam zaczac od nastawienia psychicznego....na razie karmie sie postami i to ma zbawienny wplyw........zobaczymy co bedzie dalej....wkraczam na diete wysokobialkowa (3dni)a nastepnie Cambridge.Buziaki moje drogie....WYTRWAMY

  4. #4
    Moonia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmm, trzydniowa dieta białkowa? Nie znam. Z tego typu słyszałam tylko o Atkinsie i Kwaśniewskim, ale to raczej na długo. Aha, znowu jem. 1000 nie jest dla mnie. Zna ktoś jakąś normalną dietę? Bo ja już nie wytrzymuję ze sobą

  5. #5
    ania1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    1500 kcal to też dieta, może łatwiej ci będzie

  6. #6
    Akinorew jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej 3dniowa ze wzgledu na przygotowanie do wersji Cambridge....wysokobialkowa ma byc tylko wstepem,a nie dieta

    Jak sie trzymacie Mi jak na razie idzie dobrze ...Za duzo wydalam zeby teraz to wszystko stracic przez zarelko wiec trzymam sie dzielnie i WAM TEZ TEGO ZYCZE POZDRAWIAM POWODZENIA

  7. #7
    limetkasss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewuszki!
    Akinorew, dostrzegłam ze bedziesz chudnac na

    Cambridge! od kiedy zaczynasz? Ja zakupiłam ten 3 tygodniowy cykl, wydałam kupe kasy i tez za nic teraz nie odpuszcze. Planowałam zaczać od poniedziałku. Moze bysmy sie nawzajem mobilizowały i dopingowały, chociaz wiem ze nam sie uda i bedziemy dobrych pare kilo lzejsze)

  8. #8
    Akinorew jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAM Swietnie Ujawnila sie kolejna bratnia dusza BARDZO MI MILO
    Ja kochana zaczynam od piątku jak wszystko pojdzie dobrze
    Bywam bardzo czesto na temacie (Dieta Cambridge w dziale Dieta oparta o wartosci kaloryczne)Jak chcesz to wpadnij-jest tam kilka osob ktore odchudzaja sie na D.C a niektore dziewczyny juz koncza,poza tym mozna sie wiele od nich nauczyc
    POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE MAM NADZIEJE ZE POZOSTANIEMY W KONTAKCIE.MOZESZ NA MNIE LICZYC.MOC WSPARCIA PODAZA DO CIEBIE I DO INNYCH DZIELNYCH DZIEWCZYNEK MIELGO DNIA

  9. #9
    klawdia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    o tak!Uderzylas w sedno!mam dokladnei taki problem!jak sobie z nim poradzic....??? to jest strasznei zalosne i okropne,absolutnie;(jestesm z Toba w pelni,wiedz o tym!
    co do "normalnej diety"-polecam Montignaca,2kg/tydzien. Zalety-mozna jesc duzo. Wady-nie wszystko,niektore rzeczy trzeba calkowicie wykluczyc,nie dla mnie lae moze akurat Tobie bedzie odpowiadac
    Ewentualnie-punktowa(ja jaj teraz stosuje,jest ok).
    Pozdrawiam!

  10. #10
    dora29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam pytanie do Klawdii: czy mogłabyś coś więcej o Montignac?
    Z góry dziękuję
    Pozdrawiam
    Dorota

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •