no wiesz, moze 10 kg do Sylwka to nie, ale jak codziennie bedziesz przestrzegac tego co napisalas, to na 5 kg (albo i wiecej) mozesz liczyc wiesz, oczywiscie zalezy to od wielu roznych czynnikow bo przeciez kazdy jest inny i kazdy chudnie inaczej
ja w 1,5 miesiaca schudlam 5 kg, przy czym przez ok. polowe tego okresu jezdzilam na rowerku, wpadki mialam prawie codziennie , potem niestety przestalam chudnac, waga stala w miejscu... i teraz sie nie odchudzam (a powinnam).
wiec jezeli Twoj organizm nie jest oporny to tych conajmniej 5 kg mniej do Sylwka serdecznie Ci zycze

TRZYMAM KCIUKI I PISUJ JAK CI IDZIE

Buziaczki

PS. a tak poza tym - 10 kg to nie za duzo?? zostaw sobie ciut zapasu z tluszczyku zeby Ci w zimie bylo cieplo...