Witajcie,
Jestem z Wami już 5 dzień)to sprawa pierwsza
jestem 4 dzień na diecie- nie diecie- to sprawa druga
pokonuję powolutku swoje słabości...rodzinka objadała się pizza, schabowym w sosie grzybowym, pasztecikami...wszystko mniam, ale ja powiedziałam dziękuję
oj dużo mnie to wysiłku kosztowało...jestem twarda)hihihi w dużej mierze dzięki Wam za co teraz wielka buźka
aha powiem co jem. Jogurty(2 dziennie) i jabłka(też dwa dziennie)
to tylko tak na razie...za jakiś czas mam zamiar zacząć wprowadzać troszeczkę urozmaicenia do mojego menuNastąpi to jednak dopiero wtedy kiedy moja waga przyznajmniej się ruszy.
Aha dodam jeszcze,że czuję się świetnie...tylko jutro szara rzeczywistość--szkoła(a tam jak zwykle wszyscy naokoło będą jeść..ale powtórzę się--jestem twarda)

całuski dla Was wszystkich
wielka buźka...

idę teraz na spacerek