Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 37

Wątek: wieczory są najcięższe

  1. #11
    aannas jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    49
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Tak wieczory są najgorsze bardzo kuszą żeby coś zjeść.

  2. #12
    Anusia! jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    możesz na mnie liczyć znam ten ból, jeśłi chodzi o wieczorne obżarstwo. polecam na taką chęć na małe co nieco "gorący kubek by Ania": 1/2 kostki rosołowej + 1/3 startej marchewki + np. natka, koperek etc. Całość to ok. 30 kcal., a syci baaardzo

    życzę powodzenia

  3. #13
    wiola159 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie OKI

    Dobra ogłaszam wszem i wobec, że od poniedziałku sie biore za siebie. Przechodze na kapuścianke, wieczorami nie bede podjadać. Mam nadzieje, że to pomoże. Pozdrawiam wszystkich 3majmy sie cielputko i chudziutko

  4. #14
    bambuła jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ok, tak trzymać! No to do dzieła. Ja już odczuwam wieczorne symptomy, ale trzymam sie dzielnie, za pol godziny zjem cos lekkiego i koniec, a jak nie bede mogla wytrzymac, to bede sie żalic Wam w postach, ok?
    Dziewczyny, bo to jest tak, do wyboru:
    1. szybka krotkotrwala nagroda w postaci obzarcia się, a dlugoterminowo depresja, niezadowolenie z siebie, kupa żalosnego tłuszczu i frustracja, lub:
    2. krotkotrwaly nieprzyjemny przymus powstrzymania się wieczorem od obżarcia się, a długoterminowo nagroda w postaci szczuplej sylwetki, satysfakcji, szcześcia, radosci, zadowolenia i ciaglego ogladania sie w lustrze z zachwytem,
    dobrze gadam?
    powodzenia

  5. #15
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    rany bomba - nie jestem sama!!!!!!!!

    dobrze gadasz Bambuła!!
    Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.

    I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
    Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!

  6. #16
    Tofka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie no....gadasz fantastycznie...jestem z wami...całym serduchem.. ..Ja ostatnie jedzonko...o 19.00 ....Obiecuję..Chciałabym poćwiczyć.tyle tylko że nie wiem czy to ma sens, juz nie raz tak miałam..że sie starałam i nici ..ale w poniedziałek ide do lekarza....tarczyca ...Zobaczymy czy moje hormonki...strasznie są w nieładzie....Teraz nie popuszczę!!

  7. #17
    Tofka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    aaaa ...i jeszcze coś....dziewczyny ...nie wiem jak wy...ale ja wiem że to naprawdę działa jak się chce...Nie wiem ile ważyłam w ciąży ....ale po porodzie 85kg-mnie było....Zaparłam się ...walczyłam....i mimo tych hormonków...zgubiłam.. Wiecie ważyłam już 55...i zaniedbałam ...a dziś 63. I może dlatego że wiem jak to jest kupować mniejsze ciuchy...tak mi teraz nie pasuje

  8. #18
    bambuła jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no jak ja to znam, ja w dwoch ciążach prawie 20 kilo w kazdej nabijalam, po porodzie ubywalo 7, a reszta zostawala jako balaścik, ale zawsze udawalo sie blyskawicznie tego pozbyc, natomiast normalne proste zycie, utrzymywanie wagi jest b. ciezkie, kiedy idzie w gore - w pore sie opamietac, po 2, no 4 kg a nie po 8 czy 10, no w kazdym razie dzisiaj sie zaparlam na serio i rzeczywiscie zjadlam nalesnika, jablko i dwie marchewki i juz juz mialam dalej zasuwac, ale pomyslalam o tym forum, ze rozpetalam ten temat i co mialabym juz po paru godzinach sie poddac? no i udalo sie a teraz to juz nie jestem glodna, ani zew sie nie odzywa ciagnacy do lodowy dzieki, to dzieki Wam!

  9. #19
    gosiah02 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    2

    Domyślnie wieczory sa najcięższe

    od dłuższego czasu czytam wasze posty i zdecydowałam też napisać. Też mam ten problem z wieczornym jedzeniem ale u mnie są to słodycze. Cały dzień się trzymam a wieczorem przy tv i kompie mogę zjeść całą tabliczkę czekolady.I codziennie sobie obiecuję że to ostatni raz.Jestem chyba uzależniona od słodyczy. Może wy pomożecie mi pozbyć się nałogu.

  10. #20
    bambuła jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    to dobrze ze sie odezwalas, tak, wieczor to przeklenstwo pod wzgledem trzymania sie zasad dobrego jedzenia... a sluchaj, jakbys np. nie miala w domu wieczorem nic slodkiego, to czy bys jadla cos innego, czy to chodzi tylko i wyl. o slodycze? moze sprobuj nie trzymac tego cholerstwa w domu? czy problem jest bardziej skomplikowany?

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •