mogę cały dzień odżywiać się superzdrowo, ale te wieczory... są pogrzebem mojej silnej woli i codziennych postanowień. Kompletnie mnie to dobija, a jednak nie mogę się powstrzymać przed wieczornym jedzeniem. Szukam dziewczyn, które właśnie podjęły decyzje o odchudzaniu i mają podobny problem. Może razem nam się uda? Może dietkę kopenhaską, co Wy na to? Czekam na propozycje
Zakładki