siemanko wszystkim nie było mnie na forum -- taka byłam zaganiana-- mam tylko nadzieję , że wyjdzie mi to na dobre
przed wczoraj byłam cały dzień poza domem więc jedzonko było cieniutkie ale nie tuczące . Z ćwiczeń przez dwa dni tylko brzuszki ale jużpo 40 :P
dzisiaj zjadłam dwa tościki z małego razowca( nigdy wcześniej nie jadłam tostów z ciemnego pieczywa) - pycha polecam/
na obiad jem co dziennie miseczkę surówki z jakimś dodatkiem np.plasterek(2) chudej wędliny . Pracuję teraz na popołudnie więc nie chce mi się wcześniej szykować mięcha .
Mój dzienny limit nie przekracza 1000 kal -- a czasem niezupełnie do tego 1000 dochodzi ale dobrze się z tym czuję i nie chodzę głodna/ piję herbatkę czerwoną i miętową i wodę.
wiecie ćwiczenia to bardzo wiele dla diety i dla zdrowia --- mam mnóstwo energii i wydaje mi się , że również motywacja się zwiększa.
Pozdrawiam nowe uczestniczki --- głowa do góry -- dacie radę razem z nami --- gdyby coś służymy radą czy wsparciem

dzisiaj zmierzę swoje wymiary i spiszę , żebym mogła porównywać rezultaty --- i zważę się
myślę , że raz na tydzień wystarczy
pozdrowionka do usłyszenia