Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 78

Wątek: Powróciłam i zaczynam walkę... -10 kg

  1. #11
    friki22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześc dziewczynki strasznie fajnie sie tu u was zrobiło, wiec postanowiłam wprosić sie do tego miłego towarzystwa!!Mam na imie Justyna, 22lata i jestem drugi raz w zyciu na diecie, do tej pory jakos ze soba wytrzymywalam ale teraz mam powod zeby to zmienić, w wakacje udalo ni sie schudnąc 5 kilo , ale teraz przytyłam znowu i nie niemszcze sie w te fajne portki ktore sobie wtedy kupiłam:/// naszczęście teraz znowu czuje przypływ energii no wiec tak, waze cos kolo 62 kilogramow przy wzroscie 166cm w biderkach mam ok 98, w pupie to pewnie ze 105, a talia jak u osu bo 70, jestem troche nie proporcjonalna bo jak juz tyje to w dupsko i uda mi idzie, nie przemeczam sie z dieta , bo stosuje 1000 kacl, nie cwicze duzo tylko codziennie rano i popoludniu pokonuje ze 3 kilometry czyli dziennie 6 bo do pracy chodze na piechotke, mysle ze to mi wystarczy!!
    no to trzymam za was kciuki i licze na wasze wsparcie, razem zawsze razniej no to ja zmykam do pracy papa, milego, nisko kalorycznego dzionka zycze!!!!

  2. #12
    friki22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześc dziewczynki strasznie fajnie sie tu u was zrobiło, wiec postanowiłam wprosić sie do tego miłego towarzystwa!!Mam na imie Justyna, 22lata i jestem drugi raz w zyciu na diecie, do tej pory jakos ze soba wytrzymywalam ale teraz mam powod zeby to zmienić, w wakacje udalo ni sie schudnąc 5 kilo , ale teraz przytyłam znowu i nie niemszcze sie w te fajne portki ktore sobie wtedy kupiłam:/// naszczęście teraz znowu czuje przypływ energii no wiec tak, waze cos kolo 62 kilogramow przy wzroscie 166cm w biderkach mam ok 98, w pupie to pewnie ze 105, a talia jak u osu bo 70, jestem troche nie proporcjonalna bo jak juz tyje to w dupsko i uda mi idzie, nie przemeczam sie z dieta , bo stosuje 1000 kacl, nie cwicze duzo tylko codziennie rano i popoludniu pokonuje ze 3 kilometry czyli dziennie 6 bo do pracy chodze na piechotke, mysle ze to mi wystarczy!!
    no to trzymam za was kciuki i licze na wasze wsparcie, razem zawsze razniej no to ja zmykam do pracy papa, milego, nisko kalorycznego dzionka zycze!!!!

  3. #13
    Anusia! jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    trzymam kciuki

  4. #14
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj jakos strasznie glodna jestem caly dzien.. chce sie na silownie zapisac, ale na taka nowa na ktorej jeszcze nie bylam i musze faceta namowic na to zeby tez ze mna poszedl, bo nie wiadomo co mnie tam spotka . a jemu sie nie chce!! a to łobuz :/ no i co mu szkodzi troszke sie umięśniowić?

    zjem troszke jakiegos malego dania na obiad i nic poza tym, albo garsc orzechow jak wczoraj.

    a wam jak idzie? buziaki!!

  5. #15
    paulina_gn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie mam siły... Boli mnie kazdy miesien... To ta wczorajsza siłownia i dzsiejszy kosz 80 min. Nie dobilam z dieta dzis do 1000 kcal. Nie mialam czasu i nic dobrego w domu.... Mam jakos 980 kcal... Nie jem malo, ale jakos rozsadnie... I spalilam wedlug tabeli ok 600 kcal... Jestem zadowolona... Moze jutro cos napisze bo dzis padam z nog jeszcze mialam tyle nauki...

    P.S. Moj mis jadl dzis 4 tsty ja mu zorbilam i nawet keska nie wzielam a je uwielbiam... zero ochoty..

  6. #16
    Insider jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Dziewczyki!
    Znajdzie sie tu miejsce jeszcze dla mnie? Choc bede najnizsza w gronie (155 cm) pelna sil do walki z nadmiarem sadla i kilogramow Obecnie waze jakies 50-52 kg, ufff..az wstyd bylo mi to napisac. Od 1 listopada jestem na diecie, jeszcze sie nie wazylam. Zamierzam to zrobic dopiero wtedy, gdy poczuje, ze spodnie sa luzniejsze. Na razie boje sie, ze jak stane na wadze i rezultatow nie bedzie, to sobie odpuszcze dalsza walke .Na razie wiekszych wpadek nie mialam. Najwieksza zmora sa slodycze...niestety nie mam koncepcji co do diety..poki co staram sie mniej jesc (szczegolnie wieczorami), no i tez mam problem, bo lubie sobie poimprezowac..popiwkowac...nie wiem, jak to pogodzic z dieta . Poki co zycze dobrej nocki dzis i chudego, radosnego dzionka, papatki

  7. #17
    paulina_gn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jasne zapraszamy... Ale mnie nogi bolą od wczoraj clay czas... Wstalam o tej nieludzkiej porze czas do szkoly... Ehhhh

  8. #18
    friki22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam w ten pochmurny dzionek, u mnie leje jak z cebra, a musze zaraz isc do pracy, hmmm moja dietka ma sie calkiem niezle, wczoraj troche za duzo zjadlam bo prawie 1200kacl, ale sie nie zalalmuje, wazne zeby moja dieta byla skuteczna, nie zalezy mi na czasie , czuje sie juz lzejsza, dzis bedzie lepiej chociaz jestem po obfitym sniadanku, bo bez niego nie moge zaczac normalnie dnia, narazie jest wporzadeczku , Piatek wyznaczylam sobie jako dzien wazenia i jutro sie okarze, jak to naprawde jest chociaz zdjaje sobie sprawe ze to dopiero woda, a jak wy sobie kochane radzicie??, napiszcie, jak wroce to nie bede mysla o jedzonku tylko pczytam sobie wasze posty , trzymajcie sie dietki !!!!papa milego dzionka

  9. #19
    paulina_gn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja dzis sbie daruje cwiczenia. Nie mam totalnie sily. Nie ma to jak wsyac o 6 wyjsc z domu 6.55 i byc w szkole 8.40 czyli 1 h 45 min do szkoly, gdy przy normalnych korkach jade 40 min!!! PO prostu co dzis sie dzialo to masakra a pozniej ciezki dzien w skzole i padam na twarz a dzis jeszcze ang. Dieta idzie mi dobrze, powiedziałabym, że az za dobrze... Dziwne...

  10. #20
    Insider jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rany Paulina- zamiast ogroooooomniego banana na Twojej buzce (z powodu trzymania dietki) taaakie ogromnie zdziwione oczka- ?
    To oczywiscie zarcik, oby szlo Ci corazl epiej . Ja wczoraj kupilam hula-hop, podobno rewelacyjne na talie, a ja tam wlasnie mam najwieksze sadelko. Dzis dieta poszla mi raczej kiepsko- caly dzien OK, ale pozniej bylam w kinie, t tam paluszki, orzeszki, na szczescie udal mi sie uniknac kuppienia piwa...to jedyna dobra wiadomosc tego dnia hmmm..malo jutro bedzie lepiej, na stowe !
    papatki

Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •