RATUNKU!!!
Oto moja historia:
Mam 22 lata jestem na IV roku, od II roku zaczelam chudnac, kg tygodniowo i z ponad 80kg(przy wzroscie 170) spadlam, powolutku, bo przez 2 lata do 64kg. bylam z siebie naprawde dumna, gdyz bylam pewna ,ze unikne efektu jo-jo i cudownie sie czulam w rozmiarze 38 i blam przekonana,ze juz nigdy nie przytyje....

A jednak,osttatnie wakacje spedzilam w USAi nawet nie zauwazylam tych nabranych 13kg!!!w 3 miesiace-to jest chore, niemozliwe, nie moglam w to uwierzyc, totalna zalamka...ale stwierdzilam,ze topewniw szybko zrzuce i bedzie jak przed wakacjami....mamy juz prawie grudzien i nic..zaledwie 3kg zrzucone...

Cwicze nie jem chleba, ale nie jestem w stanie zrezygnowac ze slodyczy...

ni wiem co robic...mam juz tego serdecznie dosyc...

pomocy, jakiejs rady...moze ktos mam podobne doswiadczenia???