Witajcie!

Dziś właśnie jest ostatni dzień mojej dietki kopenhaskiej.Wytrwałam , o czym możecie przeczytać w poście :"Dieta trzynastodniowa".Efekt - 4kg (hurrra!)

Od jutra zaczynam 1000kcal. I mam pewną teze , którą chce doswiadczalnie jako królik potwierdzic .A mianowicie , że 31 grudnia bede miala jeszcze o 7kg mniej zakładajac utrate 0,3 kg na dobę.

Dzis rano waga pokazała mi 69,6kg , a więc magiczna 60tka sie zbliza.
Postaram się na bieżąco opisywac wam moje zmagania.Zwłaszcza w trakcie swiat , hehe.

Trzymajcie kciuki.Całuski dla wszystkich niedowiarków we własne siły.Ja juz wierze , ze sie uda!