-
Re: Wolowina curry
Cześć dziewczyny
Czytam i czytam....i chciałabym się do was przyłączyc.Od dzisiaj przeszłam na dietę 1000 kcal, ale myslę,ze w połączeniu z żywieniem według M. efekty powinny być szybsze i może łatwiej będzie przetrwać bez głodu.
Kupiłam rok temu książkę "Jak jeść żeby schudnąć" , napisała ja jakaś kobieta, ale po przeczytaniu wydawało mi się to trudne, a z tego co widzę, wy żywicie się podobnie i jest to nawet....przyjemne i nie tak uciążliwe jak mi się wydawało.
Wydrukowałam z internetu produkty o niskim IG i postaram się teraz jesc wszystko nieprzetworzone, a do pracy do pogryzania bede brała marchwekę (bo surową można jesc chyba bez ograniczeń?)
Nie wiem czy mogę chudy biały ser łaczyc z pełnoziarnistym pieczywem, bo tu białko a tu węglowodany. To mi sprawia najwięcej trudności, rozdzielania do tej pory tradycyjnych posiłków.
Jak robicie sos do spagetti? mam makaron i juz miałabym z głowy obiad.
Tak więć od dzisiaj bede z wami się dzielnie trzymała
Mam 168 wzrostu i ważę 69 kg, a chciałabym w kwietniu ważyc 58, wiec moze się uda.
pozdrawiam i czekam na dobre rady.
Gabi
-
Re: Re: Witaj Monti
Witam Gorąco!!
DZiewczynki jak postanowiłam ,tak zrobiłam.Po tygodniu kapuścianym dołączam do was.Na kapuście ubyło mnie 4 kg.,żołądeczek mi się skurczył i o to mi chodziło bo już tak nie będę rzucać się na jedzenie(mam nadzieję że nie).Nie chcę żeby była to dla mnie kolejna dieta tylko lepszy i zdrowszy tryb życia.
Liczę na waszą pomoc i wsparcie ,bo u mnie nie najlepiej z psychiczną stroną odchudzania.Jak mam doła to rzucam się na słodycze wtedy jest to dla mnie największa przyjemność.PO tej kapuście i jej efektach trochę mi przeszło.Książkę Montiego przeczytałam,trochę niejasne są pewne kwestie ,ale jak będę miała wątpliwości to zapytam.Teraz interesują mnie sery,co to znaczy sfermentowane??czy są to sery pleśniowe ? czy sery białe twarogowe??Proszę o odpowiedż .
Pozdrawiam gorąco wszystkie Montniaczki!!!!!!!!!!!!!!!
-
Re: Przepisy:)
Aniu kochana! Oj rozpieszczasz mnie! Bardzo dziękuję za przepis zupki! juz sie cieszę na działanie w kuchni!
Jeszcze u jednej z dziewczyn na postach znalazlam fajny adres dot. MM i tam też są ciekawe, wydaje mi się przepisy.
Adres to: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ja sobie akurat otworzyłam na zasadach, ale po lewej stronie jest wejście na przepisy.
Wydaja mi się całkiem, całkiem
Jak będziesz chciała jeszcze uchylić mi rąbka swoich tajemnic kulinarnych, ja będę się baaaaaaaaaredzo cieszyć!
A teraz życzę Ci miłego dnia! Giśka
Baaaakuuuuuniuuuuuuuu! Gdzie jesteś? Brakuje mi Twych listów pełnych ciepła...
-
Re: Re: Re: Witaj Monti
Hej wszystkim,
Jak obstawiacie kiedy będzie wiosna ? Mam wrażenie, że to ciągłe zimno wykańcza mnie psychicznie. No i tu niebezpiczeństwo ... jakiś głusik mówi a może coś na rozweselenie ... coś słodkiego, piwko ... Trzymałam się od 20.01 do tłustego czwartku i stwierdziłam, że 1-2 pączki nie zaszkodzą (to mi teściowa piekła je w nocy !) . No i okazało się, że zaszkodziły. Ja to chyba jestem uzależniona bo jak poczuję coś słodkiego to wpadam w ciąg. Ale koniec wracam do Pana M. Dziś wszystko przepisowo :
śnadanie: płatki jęczmienne i żytnie z morelami i jogurtem]
w pracy: cykoria, pomidory tofu
obiad: soja w sosie pomidorowym z pieczarkami i tuńczykiem.
Kika, jak dla mnie sery sfermentowane to po prostu nie białe , czyli zarówno żółte jak i pleśniowe. W ogóle mam wrażenie, że tłumacz nie radził sobie z tymi serami i stąd zmiesznie wokół nich.
Pozdrawiam ciepło,
Ania
-
Przepisy
Jezeli komus nie sprawia wiekszej trudnosci jezyk angielski, to tutaj jest pare przydatnych przepisow:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ania, zgadzam sie z ta zima. Jak dla mnie to moze ona sie juz naprawde skonczyc.
Powiedz smakuje Ci ta soja? Duzo ziarna uzywasz do przygotowania sobie obiadu?
Pozdrawiam
-
Re: Re: Re: Re: Witaj Monti
Witam dziewczynki!!!
Wiosna śni mi się po nocach,dosyć mam już ciężkich kurtek,i grubych swetrów.Prędzej czy póżniej na pewno nadejdzie,chyba że od razu nastanie lato .
Aniu ! piwko przy Montim????? toż to najwyższy indeks glikemiczny nawet o tym nie myśl!! i trzymaj się dzielnie.
Moje meni dziś: jabłko ,jajecznica + ogórek; ryba gotowana na parze + surówka zkiszonej kapusty i marchwi.;ser bri + pomidor, a poza programowo wykończenie zupki pomidorowej po synusiu "a feee"
Chciałabym zapytać czy majonez zabroniony jest tylko w piereszej fazie ,czy tak całkiem ????
POzdrawiam Gorąco!!!!!!!!!!!!!
-
Czerwone wino;)
Siedze sobie tutaj z lampka czerwonego wina i zdaje mi sie, ze reszta dziewczyn spi teraz, albo zajmuje sie ciekawszymi sprawami niz kopmputer.
Chce krotko powiedziec, ze dzieki bywaniu tutaj zawzielam sie zeby doprowadzic sie do porzadku i spotkalam zyczliwe duszyczki ktore mi w tym bardzo pomagaja.
Jedna z dziewczyn Mironka zauwazyla, ze dieta Montignaca to zadna nowosc i nic specjalnego. Dobrze, ze zaznacza o swoim medycznym wyksztalceniu, bo to moze tlumaczyc jej znajomosc tematu.
Ja stosujac sie to polecen wspomnianego czuje sie po prostu bardzo dobrze i coraz lepiej. Ubywa mnie powoli ale sukcesywnie. Jestem bardziej pogodna i zadko popadam w niekontrolowany marazm. Zaczelam znowu cwiczyc, a moja energia zyciowa wzrosla i jeszcze sie rozkreca. Lubie gotowac, lubie jesc dobre rzeczy i nic na to nie poradze. Pamietam, liczylam kiedys kalorie, paranoja. Oczywiscie schudlam, ale przed oczami mialam wieczne cyferki, numerki i obliczenia. Wazylam kazdy kes polozony na talerz Moze to byc i zabawne, ale nie na dluzej, mozna sfiksowac predzej czy pozniej.
Dziewczyny pozdrawiam wiec goraco. Niedlugo cieplej i bedzie mozna wiecej sie ruszac na swierzym powietrzu i w ogole bedzie przemilutko.
)
Acha! Mialam podac przepis na moj ulubiony dressing do salaty.
- 1/3 szklanki oliwy z oliwek
- 1 lyzka soku z cytryny
- 1 duzy zabek czosnku przecisniety przez praske
- 1 lyzeczka suszonej bazylii
- 1 lyzeczka suszonego oregano
- sol i pieprz
- 1/4 szklanki tartego sera Romano albo Parmezan
Wymieszac wszystko i dodac w ilosci odpowiedniej do salaty)
-
Sos do spagetti:)
Oj Gabi nie czytalas ksiazki? Nie wiem co Alinka kombinuje, ale ona oferowala przeslanie dokladnego opisu metody Montignaca (jest taki watek gdzies w okolicy), moze skorzystasz?
Chcesz schudnac 10 kg do kwietnia? Z tego co wyczytalam to stosujesz diete 1000 kalorii polaczona z metoda. Mam racje? Jezeli tak, to moze i masz szanse na szybki spadek wagi, ale po co az tak? Zobaczysz jak Ci to wszystko bedzie "szlo", chudniecie na metodzie jest dosyc indywidualna sprawa.
Hmmm, co jeszcze slodkiego mozna sobie zjadac? Suszone morele, suszone sliwki... o innych slodkosciach nie wiem, a! moze dzem bez cukru jeszcze.
Chleb mozesz laczyc z serem, ale tylko jezeli ten ma 0% zawartosci tluszczu. Ja lubie zjesc kanapke posmarowana jogurtem naturalnym i dzemem bez zawartosci cukru.
W jednej z ksiazek jest przepis na sos pomidorowy, podam Ci go chociaz sama jeszcze nie probowalam go robic.
Skladniki:
- 500 g przecieru z pomidorow (1/2 kartonika???) to jest chyba jakas niescislosc jaki kartonik ma zawartosc 1 kg przecieru ha ha ha)) mysle, ze to jest po prostu rozdrobnione pomidory z puszki (nie przecier pomidorowy)
- 3 duze cebule
- 2 zabki czosnku
- 200 ml przecieru z bazylii (lub swiezego odpowiednika) i tu znowu jakas nowosc moze po prostu zaopatrz sie w bazylie sproszkowana i tyle
- 100 ml piure czosnkowego (nie mam pojecia co to jest) ja bym dala po prostu wiecej swiezego czosnku
- 2 lyzki ziol prowansalskich
- jogurt o 0% zawartosci tluszczu
Zmiksowac cebule i zabki czosnku w mikserze. Ewentualnie dodac do masy odrobine wody, by byla nieco bardziej plynna. Calosc przelac na beztluszczowa patelnie i dusic na bardzo malym ogniu, az do calkowietego odparowania wody. Wymieszac w rondelku przecier z pomidorow, piure czosnkowe i z cebuli, bazylie, ziola i jogurt. Gotowac na wolnym ogniu przez 30 minut.
To tyle Trzymaj sie
-
Re: Sos do spagetti:)
Witajcie kapłanki Montiego!
Dziękuję ,że tak za mną tesknicie , nie myślałam ,że mnie tak lubicie .Stokrotne dzieki.
Ja chyba nie powinnam już tu sie wogóle odzywać.
Wczoraj dałam plamę wielką jak ocean Indyjski.
Nie wiem dlaczego akurat jak Indyjski , tak jakoś nazwa mi się spodobała.
Wpadlismy wieczorem do znajomych a tam WYZERKA na całego.I to jaka wyżerka , głowa mała.No i po mnie .
Nie objadłam się , o nie.!
Obżarłam się jak św.... . no juz nie będę sobie ubliżać, chociaz w pełni na to zasłużyłam.
Najbliższe dni też nie będą łatwe , bo mam gości i imprezę w sobotę dla rodziny.
Taki to już smutny los mnie czeka w najbliższe dni , oj tak ,tak!
Dwa dni tez juz nie cwiczyłam , na maślankę pokutną dzisiaj też się nie zdobyłam , ot co!
Jak mnie sdąd nie wyrzucicie z hukiem , to jutro postaram się jakoś wziąć w garść i nawrócić na nasza wiarę .
Całuski dla wytrwałych kapłanek Bakunia
-
Hmmm...
Bakunia, a nie mozesz tak sie po prostu objesc ale w granicach dozwolonych? Wiem, ze to nie taka radosc nawcinac sie zielonej salaty, ale jak to przegryzisz czyms dobrym tez w niemalych ilosciach to przeciez mozna sie naprawde najesc. Przyznaj sie, jadlas slodkie? Pij czerwone wino
Bar, ja przed poprzednimi wakacjami schudlam ponad 10 kg na tej metodzie. Zajelo mi to pare miesiecy, ale nie odczuwalam w zupelnosci, ze jestem na diecie, a glod pojawial sie bardzo zadko. Oczywiscie trzeba przestawic sie z jedzenia rzeczy niedozwolonych i znalezc przyjemnosc w palaszowaniu innych dobroci.
To, ze wrocily mi wszystkie kilogramy zawdzieczam tylko i wylacznie swojej niekonsekwencji, gapiostwa i marazmowi jaki mnie ogarnal po powrocie z wakacji. Gdybym od razu po dwumiesiecznym szalenstwie wrocila do Montignaca nie mialabym zadnych problemow z waga w tym momencie. Czytalalm, ze probowalas rozne diety, ale taki sposob tez moze byc na zycie. Wiesz, raz dieta, raz niedieta, bo przeciez nie mozna sobie wyobrazic ze stanie sie jakis cud i przestaniemy tyc nie przestrzegajac zasad zdrowego i rozsadnego zywienia.
Tak ze, trzymaj sie i nie masz nic innego jak kilogramy do stracenia Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki