Kasiu - a moze sama sobie wyznaczysz nagrodę? Ja za kazdy dzień bez słodyczy wrzucam do słoika po 2 zł. Na koniec marca, kiedy wyznaczyłam koniec odchudzania kupie sobie coć za te pieniążki
Moze to będa np. skarpetki bo jak na razie mam 4 zł.

A co do basenu - chętnie bym poszła z Tobą, ale dopiero uczę się pływać, chyba , ze chciałabyś mi dac jakąś lekcję
pozdrawiam
reni~~
PS. mieszkam pod Warszawa ale pracuje na Woli