-
chcę coś zmienić!!!!!!!
Wiatjcie mam na imie Elwira i jestem tu po raz pierwszy. Jutro mam urodziny i wyznaczyłam sobie ten dzień na początek mojej walki z otyłością, do tej pory nie mogłam liczyć na niczyją pomoc i dlatego proszę was o cenne rady. Mam 27 lat 158 cm wzrostu i ważę 58,5 kg, bardzo chciałabym ważyć 53 kg.
Talia 74 cm
Biodra 100 cm
moja zmorą sa biodra i nogi marzę żeby w końcu coś zmienić.........
Bardzo wszystkich proszę o cenne rady...
-
Moja kochana!!!
Najpierw witam w szeragu odchudzających się.
A teraz małe sprostowanie. NIE JESTEŚ OTYŁA TYLKO MASZ NADWAGĘ. A to jest zasadnicza różnica. Na twoim miejscu nie rozpaczałabym bo nie ma po co. W twoim przypadku wystarczy schudnąć ok. 8kg, jeśli tego chcesz.
Masz jekiś pomysł, co będziesz stosować? Ćwiczysz? Powiedz coś więcej, z czym masz najwięcej kłopotów, jakie masz złe nawyki, czego chciałabyś się pozbyć, to może coś będę mogła ci poradzić .
Pozdrawiam
Ewelina
-
Właśnie sprawdziłam - twoje BMI jest ok. Nie masz nawet nadwagi.
WIĘC O CO CI CHODZI?
Jak chcesz poprawić sylwetkę to poprostu ćwicz. Może zapisz się na jakieś zajęcia pod okiem trenera i modeluj ciało. Podejrzewam, że tego ci brakuje.
Pozdrawiam, głowa góry
Ewelina
-
Droga Ewelino!!! bardzo dziekuję za rady kilka dni byłam chora i nie zagladałam na forum ale teraz wraca wraz z moim tematem. Mówisz 8 kg ale jak tego dokonać to bardzo dużo!!!!!!!!!!!!!!!! Czuje sie taka cięzka i feee a ćwiczyć nie znoszę chociaż moze masz rację że własnie tego mi najbardziej brakuje. Bardzo wszystkich Wasproszę o rady bo naprawdę czuję sie coraz gorzej. Nie wiem co robi? Bardzo potrzebuje waszej pomocy.
-
8 kilo to nie jest dużo...
ale podziel sobie to na dwa i tak np. 4 kg... cel do końca stycznia
drugie 4 kg do konca marca...
tak jest dużo łatwiej
-
jeszcze jedno: rzeczywiście musisz zechcieć schudnąć
są różńe tricki, chwyty psychologiczne:
najśmieszniejszy jaki znalazłam:
"pomyśl, że wcale nie chcesz jeść, przecież nie przełknęłabyś ani kęsa, gdyby ktoś kazał ci jeść stojąc nago przed lustrem "
ale nie wszystkie sa tak głupie, ja osobiście pochwalam wypicie szklanki wody przed posiłkiem i odczekaniem 30 min od momentu, kiedy poczujesz głód
-
no dobrze kochani to koniecznie zaczynam od jutra, powiedzcie mi w takim razie od czego zacząć jak spróbować co mi wolno a czego powinnam unikać moze przeslijcie mi jakieś linki ciekawych stron chetnie poczytam. Pomożecie mi?????????? Czekam na rady!!!!
-
O, witam Cie serdecznie, tym serdeczniej, że bardzo podobnie zaczynałam (157- 57,5)
I też mam problem z biodrami i nogami
Z diet polecić Ci moge 1000 kcal (a jesli planujesz sie intensywnie ruszać- 1200 bo spalając powyżej 500 dziennie długo na tysiącu nie ujedziesz) oraz SB- na forum pełno jest wątków na temat tej diety.
I koniecznie sie ruszaj. Po pierwsze spalasz tłuszczyk (aeroby są tu najlepsze- umiarkowany wisiłek przez około 40 minut, pilnujac tętna na poziomie 130-160), po drugie lepiej sie czujesz, po trzecie zapobiegasz wiotczeniu skóry, której niedługo bedziesz miec lekki nadmiar.
I przestań gadać o otyłosci, bo masz zaledwie nadwage i to też niewielką
-
aa, wybacz, patrzyłam na swój przedział wiekowy. w Twoim to nawet nadwagi nie masz
-
Kochana patrze na Twój wykresik jejku to ty teraz laseczka jesteś JA TEŻ TAK CHCE!!!!!!! Długo już sie odchudzasz????? Niestety nie wiem jeszcze co to jest SB jestem tu nowa, czytam posty ale nie sposób w godzinach pracy przeczytać wszystko. Jakie sa twoje rady, czy stosowałas jakąś dietkę?????????? Ojej popisz mi jak to osiągnęłaś!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki