Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: JAKIE MOTYWACJE PRZYJMUJECIE, aby wytrwać w diecie?

  1. #1
    dorianna1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie JAKIE MOTYWACJE PRZYJMUJECIE, aby wytrwać w diecie?

    Witam was mam nadzieję, że wiele osób będzie się chciało podzielić ze mną swymi wypowiedziami. Jestem tu nowa i bardzo mi ciężko wmówić sobie, że mam się odchudzać i nie mam silnej motywacji. Mój cel do osiągnięcia to 10 kg, a idą Święta, więc ładnie to ujmując :P :P hihihih muszę się wcisnąć w kreację Świąteczno-Sylwestrową. Proszę pomóżcie mi kochani!!!!Może macie fajny sposób na pozbycie się 10 kg w szybkim czasie nie osłabiając zdrowia i zbytnio nie głodując? POMOCY!!!!((

  2. #2
    Utnapisztim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No tak, sytuacja dość typowa przed Sylwkiem, wakacjami, studniówką itp. Miesiąc 'do' i nagle sie budzimy z krzykiem, bo trzeba schudnąć 5,10,15 kilo w tydzień, dwa, trzy.
    A takie szybkie chudnięcie wcale nie jest zdrowe, bardzo męczy organizm i najczęściej kończy sie szybkim, bezlitosnym "jo-jo". Nie tędy droga.
    Z tego co czytam, (sama jadę na "tysiącu"), dość szybko i bez głodu chudnie się na diecie South Beach, gdybyś się ściśle do niej stosowała, na Sylwestra masz szanse ważyć nawet 5 kilo mniej. Na 13tce można schudnąć więcej, ale jedząc bardzo bardzo mało.
    Co do motywacji- dla mnie najlepszą jest lustro. Zarówno, kiedy sie wylewałam ze spodni, jak i teraz, kiedy juz widać efekty
    Powowdzenia

  3. #3
    dorianna1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lustra mam wszędzie, ale takie, które wyszczuplają Poza tym lustra na mnie już nie działają hihihihi Postanowiłam zastosować tą dietę Kopenchaską, czy jak jej tam, ale nie wiem jak to będzie. Zależy mi na ładnym wyglądzie w Święta)

  4. #4
    dorianna1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lustra mam wszędzie, ale takie, które wyszczuplają Poza tym lustra na mnie już nie działają hihihihi Postanowiłam zastosować tą dietę Kopenchaską, czy jak jej tam, ale nie wiem jak to będzie. Zależy mi na ładnym wyglądzie w Święta)

  5. #5
    Zakompleksiona Guest

    Domyślnie

    Ja mam dodatkową motywację (poza lustrami, waga, starymi spodiami, wyglądem, i pięnymi ciucha w sklepie, których nawet nie chce przymierzać..) 20 lutego spotkam sterego kolege io do tego czasu msuze zrzucić te 15 kg

  6. #6
    poem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    moja motywacja

    uwielbiam czuć się lekko, wbiegać po schodach.... dziś spadłam z krzesła, na pewno gdybym nie zrzuciła tych 5 kg to bardziej bym się potłukła

  7. #7
    grubaska19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-10-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    0

    Domyślnie

    chyba zakochac sie !!! :P albo jakis ciuszek wybrac ktory bardzo ci sie podoba i dazyc do celu co by w nim wyglaac slicznie hm.....ja mam cos tego typu motywacje :P caluje pozdrawiam

  8. #8
    amandi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    21

    Domyślnie odp

    Ja powtarzam sobie, że jestem silna i jeżeli nei potrafię poradzic sobei z własnymi słabościami to jestem do niczego. Chcę pokazać samej sobie, że potrafię. Oczywiscie na decyzję o diecie miały wpływ różne czynniki, ale dla mnei teraz najważneijsze jest to żeby samej siebie nei zawieźć. I na razie jestem z siebei dumna.
    Jeśli nachodzi mnei słabość, mówię sobie, przecież potrafie się od tej chęci uwolnić i to działa. Szczerze mówiąc, aż mnei zaskoczyło jak...

  9. #9
    Magrat16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    7

    Domyślnie

    To ja mam taki pomysł, nie działają lustra to podziała inny sposób. Kiedyś siedziałam przy komputerze i jadłam ciastka. No i patrząc na jednym blogu na straszniee gruuuubą babkę. Ze trzysta kilo miała, tłuszcz wylewał się wszędzie, brzuch był wielki i rozlazły, a ona siedziała na wersalce i próbowała dopiąć jeansy...Ciastko mi wypadło z ręki Powieś sobie takie zdjęcie jak znajdziesz na lodówce, lub szafkach z jedzeniem. Od razu stracisz apetyt. Pozdrawiam

    19.08.2009 rusza mój maraton

  10. #10
    Zakompleksiona Guest

    Domyślnie

    Fatycznie terapia wstrząsowa Ja kiedyś oglądalm jakies film na jedynce o jakiejś milej pani z ameryki, która przekroczyła ( i to chyba grubo) granice 200 kg to było straszne... wiem,że mnie to nigdy nie spotka, bo mam jakieś granice w objadaniu się, ale byc taką sobie też nie jest najprzyjemniej, bo ja tylko w chudym ciele moge czuc sie dobrze..

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •