Witajcie!
Pomóżcie. Nie mogę dać sobie rady z wieczornymi napadami głodu. Cały dzień potrafię być bardzo dzielna natomiast jak kończę pracę i wracam do domu wstępuję we mnie jakiś zły duch i mam straszną ochotę głównie na coś słodkiego.
Wam też to się zdarza? <Macie jakies sposoby żeby się przed tym chronić?

Pozdrawaim was Pony, Stella i Matka Teresa. A gdzie są pozostałe dziewczyny? Wracajcie do nas?

Miłęgo dzionka.