Strona 12 z 15 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 144

Wątek: Grupa wsparcia czterdziestek

  1. #111
    pumka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: potrzebny młoteczek

    Wlasnie poczytalam sobie o L - carnitine i chromie i tu niespodzianka nie ma tego w Canada. Wyslam pieniazki do mamus by mi kupila w Polsce. Postanowilam wspomoc swoja diete tym spalaczem tluszczu. Dla zainteresowanych podaje link:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    szukajcie artykulu Co w jedzeniu odchudza.

    Pozdrawiam


    Dalhia

  2. #112
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie Re: Re: potrzebny młoteczek

    Mironko możesz przybliżyć tę dietę pszeniczną? Coś tam słyszałam ale nie bardzo wiem o co w niej chodzi.
    Alinko pozdrowienia dla mężusia, może i on popróbuje kapuchy, wtedy będą was dwóch: koza i kózek..................
    Dziś idę do pracy może może powstrzymam trochę obzarstwo



    1.09.2013

  3. #113
    Awatar pokrzywa
    pokrzywa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-06-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    583

    Domyślnie Re: Re: Re: Żadnych odkrywczych myśli, ale...

    Kochane!
    Nie napiszę wiele, ale zawsze coś... Nie zapominajcie o mnie, bo nam idzie tak wspaniale dlatego, że jesteśmy razem.
    Nie przepadałam za czerwoną herbatą, a teraz piję jeden kubek po drugim.Od kiedy dodaję cynamonu do parzenia, jest wspaniałym napojem.
    Łatwo wyrzekam się kalorycznych bomb, ale czasem do kawy zjadam 1 kostkę czekolady, bo to tylko 22kcal.
    Dziś kolejna spódnica okazała się zbyt lużna. Świetnie! Pozdrowienia i słodkie(bezkaloryczne) całuski Mirella
    Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
    Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
    Cebulowa droga do Szczypiorowa

  4. #114
    AniaW. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Czy znacie ksiazke Roberta ARNOT -

    Ja nie znam tej ksiazki. Moim guru jest Michel Montignac i staram sie odzywiac wedlug jego wskazowek.
    Wyczytalam, ze dzienna dawka blonnika pwinna wynosic 40 g. Z produktow zbozowych najwiecej maja go otreby, pozniej chleby pelnoziarniste i z pelnej maki. Z suszonych roslin straczkowych prym wiedzie fasola, potem groch i soczewica. Z orzechow niezle sa kokosy i migdaly. Maliny i porzeczki z owocow, a z warzyw duzo blonnika ma gotowany groszek, pietruszka i szpinak.
    Ja milalam pyszne grzanki z chleba z maki pelnowartosciowej, z jogurtem i dzemem dzisiaj rano, plus szklanke mleka oczywiscie. Jest po jedenastej i wydaje mi sie, ze nie bede myslec o jedzeniu do dwunastej, a pozniej ugotuje sobie cos dobrego na obiad.
    Pozdrawiam i trzymajcie sie cieplo

  5. #115
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Czy znacie ksiazke Roberta ARNOT -

    Hej ,hej !
    Tu ja Bakunia po tygodniu kapuścianej. Przez tydzien zgubiłam 3kg. To nie tak zle , ale liczyłam na wiecej.
    Wczoraj było dobrze , ale dzisiaj cosik żaerłko mnie gania po chałupie chociaż mu sie nie daję .
    Wróciłam na Montiego , żadnej wpadki nie było ,ale kalorii to trochę dzisiaj utłukę.
    Codzienną gimnastykę to chyba tez mam dzisiaj z głowy .
    Miałam bardzo zalatany dzień i już mi się nie chce.
    No chyba że rozsądek spotkąm gdzieś po drodze uciekając przed żarciem i wsiądę jednak na rowerek przy wtórze włoskich piosenek.
    Ksiązkę októrej wspomina Alinka mam w domu , muszę do niej zajrzeć , bo może da się to połączyć z Montim .
    Pamiętam ,żę niektóre zasady są bardzo podobne ,zwłaszcza te dotyczące węglowodanów.
    Jak przejrzę to napiszę .
    Ruda już na Ciebie pokrzyczałam , inne też , więc bierz się w garść i nie marudz.
    Całuski Bakunia

  6. #116
    AniaW. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Ksiazki

    Napisze szybko. Napisalam caly list i mi go wcielo, po prostu koszmar.
    Ksiazke zamowilam w ksiegarni wysykowej, ktora siedzibe ma w Chicago.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Jezeli nie chce Ci sie szukac tej pozycji wskakuj od razu tutaj:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Rowniez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ma angielskie wersje w ofercie. Ja skorzystalam z przepisow i jestem bardzo zadowolona.
    Musze zmykam teraz, pozdrawiam

  7. #117
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie Re: Ksiazki

    Dostało mi sie od was i to......................słusznie. masz racje Alinko, że sama sobie ładuję to zarełko do buziuni. Ale niestety ostatnio odnoszę wrazenie ,że to jedzonko rzadzi mna, a nie odwrotnie! Ale pracuję i to musi się zmienic. Gotuję własnie 2 gary kapuchy - w jednym mi sie nie zmiesciło. Od jutra zaczynam kapusciana, mam przynajmniej taka nadzieje.
    A stronki długo mi się tez otwierają. Alinko czy to prawda, że amerykański chleb jest niesmaczny? Ja tez uwielbiam chlebus i brak go w diecie kapuscianej jest najgorszy. A co z poranną kawą? Mozna czy nie?
    Pokrzywko - gratulację! Fajnie jest zmieniać spódnicę na mniejszą. Ciesze się razem z toba. Powiedz czy stosujesz jakąś konkretna diete? Co wogle jesz, ze tak ładnie spada ci waga?
    pozdrawiam cieplutko z mroźnej krainy! Alinko a jak tam snieg? sypie? czy juz ci odpuscił?


    1.09.2013

  8. #118
    Guest

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: potrzebny młoteczek

    Usmieszki dla was wszystkixh!!!
    Juz trzeci dzien jestem na kapuscie, bez zadnego doprawiania, czy zmian - woda, kapucha i jarzyny - do tego dzis owoce i warzywa!
    Zeby sie nie poddac, uciekam z domu i jezdze sobie po sklepach, czas szybko leci, chociaz nic nie kupuje... ot tak sobie ogladam... No, kupilam dwie bluzki na wyprzedazy - obydwie w rozmiarze S - takie ci ladniutkie byly, tak kusily, a ja przeciez zamierzam dojsc do takiego rozmiaru i pozbyc sie tej okropnej otylosci brzusznej, ktora zaczela mnie draznic jak diabli!
    Na razie odczuwam tylko glod, waga leci pomalutku, pomalutku... A glod to nie jest fizyczny, tylko psychiczny - kapucha to jednak monotonia ...
    Pozdrowionka i uciekam na dalszy objazd - teraz zdecydowalam pojechac do biblioteki, zobacze co tez tam maja o dietkach... Szukam sobie zajecia jak widzicie, na sile szukam zajecia! ""Bezzajecie"" tuczy - przekonalam sie na sobie! I wyzwala apetyt na podjadanie, czego efekty mam na sobie!
    W Polsce nie odchudzalam sie nigdy! I zawsze bylam szczupla, bez problemu, a tutaj to moja ty Matko Boska...


  9. #119
    Polis Guest

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Zmęczenie to mój wróg nr 1

    Witam Kochane forumowiczki.
    Mi do 40-stki daleko, nawet 30-stke mam jeszcze przed soba, ale mimo wszystko pozxowle sobie na mala dygresje w strone Pokrzywki.

    Przeczytalam w ostatnim poscie, ze stosujesz bardzo restrykcyjna diete i moim skromnym zdaniem popelniasz duzy blad. W czasie diety nie wolno rezygnowac ze sniadan,owoow, warzyw. Jedzenie ponizej nory czyli 1000 kcal jest nie wkazane. Mowisz ze w weekendy zjadasz 1000 kcal, gdzie taka ilosc jest iloscia optymalna dla osoby odchudzajacej sie. W weekendy polecam zjadanie wiekszej ilosci kalorii. I nie tylkoe Tobie Pokrzywko ale i wam wszystkim drogie panie.
    Pisalam juz wiele wykladow na tym forum na temat odzywiania sie w czasie diety i bledo jakie wiekszasc z was osob odchudzajacych stosuje. Teraz moze nie bede pisala wykladu bo nie wiem czy was bedzie to interesowalo, aczkolwiek jezeli tak to z przyjemnoscia napisze to po raz koleny.
    Narazie zakoncze tylko na zwroceniu uwagi i to nie zlosliwie tylko z dobrego serca.

    Pozdrawiam goraco.
    Polis.

  10. #120
    mironka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Zmęczenie to mój wróg nr 1

    Podpisuję się pod opinią Polis ,żeby się nie ograniczać tak strasznie.Łatwo się później złamać,spada nam metabolizm,tracimy nasze zwykle i tak wątłe mięśnie ,więc nasze zapotzrebowanie kaloryczne spada,łatwiej tyjemy.Jeden posiłek dziennie to naprawdę kulą w płot.
    A co do bluzeczki w rozmiarze S Alilat - popieram,kiedyś będą dobre ....Ja jako nastolatka( waga w porywach ponad 80 kg) dostałam śliczne żółte majtki w rozmiarze S od cioci,co mnie nie widziała lat kilka i nie spodziewała się ,co ze mnie wyrosło....a rosłam głównie w szerz.Majtki schowałam do szuflady i po jakichś 10 latach po akcji wielkie odchudzanie wyciągnęłam z szuflady ku zdumieniu mamy i siostrzyczek i były dobre .
    A propos diety pszenicznej - w moich przepisach było 5 dni.Nie pamiętam ijakie miały być ilości tej pszenicy,ja jadłam dużo dość.Ale dużo się nie zje,duzo czasu zajmuje proces żucia. Najlepsza była pszenica od chłopa,hi,hi.....jeśli chodzi o proces oczyszczenia jelita grubego ( wybaczcie panie....stolce jak u konia),hydrokolonoterapia się nie umywa.
    hmm,czemu ja nie potrafię jeść jak ptaszek???....dziś przeanalizowałam dietę pani dr Będzińskiej( no niby nie taka zła,je się często).Zjadłam na kolację galaretkę z kurczaka ze sklepu,malutką ,dwa razy kłapnęłam szczęką i po galaretce i patrzę 15 dkg , a wg pani dr ma być 10 dkg,przedawkowałam,hi,hi...

Strona 12 z 15 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •