No popatrz Mironko, jakiego mądrego masz kotka......Ucałuj go serdecznie ode mnie....
Aśka
No popatrz Mironko, jakiego mądrego masz kotka......Ucałuj go serdecznie ode mnie....
Aśka
Lopata lopata a ja chyba potrzebuje lopatki bo mam balkon oops balkony zasypane. Choc z drugiej strony moja kicia robi takie ladnie susy w ten snieg na 3 sek oczywiscie i ucieka do domku. Straszny z niej piecuch.
Wlasnie zjadlam sniadanko, jestem niewyspana i boli mnie glowa. ta zima mnie dobija. Ale.... jeszcze widac tluszczyk na mnie wiec z drugiej strony dobrze ze jeszcze nie jest lato.
Wczoraj po pracy obejrzalam sobie Maid in Manhatan, humor mi sie troszke poprawil (jak to dobrze ze moj tylek jest zgrabniejszy i mniejszy hihihihi), ale poszlam spac o 3 nad ranem.Cos za cos.
@Alilat po co te wstazeczki przy spodniach???
Pozdrawiam
pumka
Kochana Grimmko i Inne Kochane Dziewczyny!
Jestem! Udało się!
Ogłaszam konkurs na najciekawszy zestaw ćwiczeń z łopatą - w wersji zimowej i letniej.
Alinko, "Ty jesteś jak zdrowie"! Pozostałe Dziewczyny także najlepsze, najsympatyczniejsze , pogodne i dowcipne.
Bądźmy razem! Niech to będzie u Alinki, u mnie, albo u "nowej" Mironki. Nie traćmy czasu na otwieranie tej strony, lepiej coś napisać lub się pośmiać. Wasze Nieznośne i Niecierpliwe Ziółko
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Kochana Alinko! J
Ja już od dawna znam historię różowej wstążeczki! To Pumka pytała o nią. Jak Ci się podoba konkurs?
A to się dopiero mąż ucieszy, kiedy będziesz różne uprawiać różne konkurencje w piaseczku. Pozdrowienia M
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Witajcie!
Cieszę się , że o mnie myślisz, Alinko. Nie gniewam się. Odwiedzaj mnie częściej, bo mi smutno bez Ciebie i pozostałych dziewczyn. Tylko niektóre mnie odwiedziły w poście "Właśnie mija rok".
Gdzie się podziały tamte dzielne dziewczyny, np. Bakunia, Belfrzyca i inne wesołe oraz dzielne wojowniczki.
Zabieramy zabawki i ... do piaskownicy albo do mnie. Drzwi są szeroko otwarte!
Całuski! Pokrzywka
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Hej,
Witam, zgodnie z tytułem. Co słychać? U nas zaświeciło słoneczko, nic nie wieje i jest super! Z dietką jak na razie też, ale dopiero południe, a wiadomo, nie chwalmy dnia przed zachodem słońca.
Alinko, gratuluję zgubionych w kapuście 2,5 kg, jesteś twardy rekrut, tak trzymać! Już Ci dużo nie zostało, ekstra. Zagaduję Cię i zagaduję o Montim, a Ty nic. Napisz jak Ci idzie i skąd masz wersję Montiego w wordzie, widziałam, jakie zainteresowanie i ruch masz w poście na ten temat.
Pumka, co z tą Twoją koleżanką, co "wie wszystko najlepiej". Może trzeba jej dać w dziób?
Mironko, koniecznie musisz zjeść kawałek pizzy 8.03, toż to nasz dzień! A poza tym jestem pełna podziwu na temat wyćwiczonego brzucha (Twojego, bo mój jeszcze przypomina trzęsącą się galaretkę z nóżek) i pojawienia się tego czterogłowego uda. A co on, jakiś brzydki, że go nie chcesz? Proszę o rozwinięcie tego tematu, bo się bardzo zainteresowałam....
Pozdrawiam mocno i wracam do pracy,
Aśka
Witajcie slodkie Kruszynki!
Ciesze sie, ze macie sloneczko, u mnie ponuro i brzydko, rano deszcz, a zapowiadaja na poludnie ochlodzenie i starsza gololedzia na drogach!
No, ale jakos przezyje ten dzien! Tym bardziej, ze mam teraz zajecia po uszy!
I tu malutka dygresja - wlasnie podjechala smieciara. Trzech panow uwijajacych sie jak w ukropie przy wrzucaniu smieci, Przeciez to ciezka robota, a co zauwazylam????? Jeden z nich - Murzyn - na oko z 300 funtow, to ponad 150 kg! Drugi to Azjata, szczuplutki, a trzeci to bialy, tez nie wyglada na wychudzonego, z brzuchem jakby pilke polknal! Jaki wniosek! kazdy odzywia sie inaczej - Murzyn napewno zaliczyl juz sniadanko w Mc Donald, Azjata ? Nie mam pojecia! A bialy wyraznie objawia sie zamilowaniem do piwa, wiec miesien piwny wydety jak balonik!
Tez mnie naszlo! Obserwuje ludzkie sylwetki, nie raz juz sie zlapalam na tym, ze patrze jaka kto zachowuje postawe!......
I jeszcze jedna dygresja!
Zauwazylam, ze domowe kapcie nie sprzyjaja miesniom brzucha! Kupilam wiec sobie butki, takie tylko po domu, wygodne, ale z malym obcasikiem i moj kregoslup wrocil do pionu, a brzucha nie widac, bo sam sie jakos tak w naturalny sposob chowa! I do tego lepiej wyglada sie na takim malym obcasiku! Z ciekawosci zmierzylam swoj obwod w pasie i w okolicy zoladka, gdzie odlozyl mi sie tluszczyk - raz w kapciach,a potem w tych moich nowych bucikach i?????? Dziewczyny, rewelacja, jest to roznica okolo 2 centymetrow w pasie i okolo 4 w brzusiu!
Mysle, ze obcas wymusza na nas odpowiednia postawe i brzusio sam sie jakos wciaga! CO WY NA TO???????
A teraz o Montim! Od poniedzialku zabralam sie za te diete, wiec trudno mi cokolwiek mowic - mysle, ze na efekty lepiej poczekac i nie zachwycac sie przed czasem. jedno moge stwierdzic juz napewno! Po porannym zjedzeniu owocka ( u mnie to pomarancza) - maszeruje do klopa rowno i przez caly dzien nie mam czegos takiego paskudnego jak wzdecia i niemoznosc ulzenia jelitkom, chociaz prosza sie o to bardzo, tak bardzo, ze az bola czasami!
Co do diety, to szukam przepisow - mam jeszcze trudnosci z komponowaniem tych zestawow i boje sie tylko, ze tych kalorii bedzie za duzo!!!
A skad Word? Otoz mam tak duzo czasu, ze surfuje po necie bez opamietania i szukam wszystkiego na ten temat!!! Potem to kopiuje i tematycznie wlepiam do Worda! Na razie to dopiero poczatki mojej pracy, ale mysle, ze po miesiacu, dwoch, razem z moim pamietnikiem odchudzania i spostrzezeniami bedzie to dosyc pokazna lektura!
Cieszy mnie ze wreszcie znalazlam pasjonujace dla siebie zajecie!
Trzymajcie sie i powodzenia
@alink@
Ja to już jestem prawdziwym dinozaurem,w tym roku skończę 37 lat,dziewczynki z grupy trzydziestek są dla mnie jak młodsze siostrzyczki.W dodatku dinozaurem rzeczywiście zagrożonym wymarciem,co umrze w staropanieństwie bezpotomnie .I całe swoje młode lata zmarnotrawiłam na odchudzaniu i tyciu i tak w kółko.I nic nie mam na swoje usprawiedliwienie ,żadnych ciąży,zaburzeń hormonalnych ,nic,kompletnie nic,tylko własną słabą wolę i umiłowanie jedzonka ( no trochę kiepskie geny może i grzeszki mamusi).Nigdy nie schudłam dużo,max 10 kg,więc patrzę z podziwem na te wasze lecące kilogramy,te ogromne cyfry.Ostatni mój sukces właśnie dziesieciokilogramowy prawie zaprzepaściłam tej zimy,5 kg nadrobiłam. Mam 162 cm wzrostu ,68,5 kg dzisiaj,tony sadła i marzę o tym żeby zejść do 60 kg.Strasznie nie lubię ćwiczyć ,jedyny sport który lubię to pływanie. I niestety prowadzę strasznie niezdrowy tryb życia,bardzo dużo pracuję,często nie mam kiedy ćwiczyć.Ale postanowiłam się za siebie wziąć za siebie,będę chodzić 3 x w tygodniu na basen ( również wcześnie rano o zimnym poranku brrr kiedy inaczej nie będzie można ),będę ćwiczyć z Cindy Craword i z kasetą z Vity,no i dieta ,ale żadna drastyczna 1000 kcal to i tak wystarczająco drastycznie dla mnie.W tamtym roku co ja wyprawiałam zgroza.....Cambrigde,niejaki Chudzik podobne świństwo ,Herbalife ,wiele tygodni na proszkach,straszny spadek matabolizmu ....tego już nie zrobię więcej.Niech mi ktoś doradzi co robić z wiszącą skórą i biustem ,wisi mi od ubiegłego roku ,a co dopiero jak schudnę.....oby....odezwijcie się . ))
Ja właśnie niedawno skończyłam 37 lat, też mam 162 wzrostu, ale waże 96,6kg. Niedawno było 99.
U mnie to dopiero będzie problem z wiszącą skórą jak schudnę. Już się boję!!!
3maj się cieplutko
fatusia
Ja właśnie niedawno skończyłam 37 lat, też mam 162 wzrostu, ale waże 96,6kg. Niedawno było 99.
U mnie to dopiero będzie problem z wiszącą skórą jak schudnę. Już się boję!!!
3maj się cieplutko
fatusia
Zakładki