WROCILAM!!!Nie musze chyba dodawac ze bylo bajecznie i slonecznie...podroz idealna....a zeby bylo "dietowo", bo to w koncu stronka o odchudzaniu schudlam 1,5 kg) mimo jedzenia makaronow,buleczek itppp...widocznie 15 km dziennie i silownia zrobily swoje...hihi. Pytajcie o co chcecie
)odpowiem na wszelkie pytania zwiazane z podroza.
No i wracam do normalnego, szarego zycia(
dietka zdecydowanie 1000 kcal, jest jednak swietna,cwiczonkaaa no i zero jedzenia po godz 18nakupilam sporo cieuchow,musze sie teraz tylko w nie zmiescic
pp
Pozdrawiam was kochane! Idzie wam swietnie,qqrq widze znowu fitneska, ladnie ladnie...a wiec do jutra!
Zakładki