-
No niby nie powinno się (czytąłm,ze nawet gumy nie powinno sie rzuć) ale wątpie czy ktokolwiek stosował sie do niej w 100% uważam,że cherbata, a wszczególności zielona nie powinna zaszkodzić
-
kopenhaska
witajcie ponownie dzis jest 8 dzien diety sukces w postaci ok 8 kg odpowiadajac na pytania kolezanki : ja pije i jem tylko to co jest w diecie szpinak kupuje mrozony to jest ok 400 g podzielilam go na 3 porcje duzy befsztyk to ok 200 gr ale te ilosci sa w tej chwili dla mnie za duze jedynie co moge jesc normalnie to te owoce i jogurty naturanle na te momety czekam) ja radze stosowac sie dokladnie tego co jest tam podane i nie dokladac wlasnych pomysłow ew. troszke wycisnac cytryne do wody wtedy odechciewa sie jesc i przed kazdym posilkiem napic sie szklanke wody jesli ma sie ochote zjesc cala fure zarcia( jesli ktoras z was po kilku dniach ma jeszcze ochote na cala fure szpinaku itd po 13-dniowej przechodze na 1000 kalori i na tabletki ******l pro podobno sa rewelacyjne zobaczymy ale pierwszy raz tak bardzo sie zawziela w odchudzaniu wiec mam nadzieje ze sie uda ...... jedyny minus ze popalam siobie wieczorkiem bo wtedy jednak głod dopada a wiadomo ze po 18 nie jemy ale co tam wole troszkle popalic i sie podtruc niz miec ogromny odwlok kroczacy za mna pol metra ) pozdrawiam
-
Hej dziewczyny !!!!!!!!!!!
I jak po diecie ???
Mam nadzieję, że maci dla mnie dobre wiadomości. A dzisiaj ich jestem bardzo chłonna. Wiadomo tłusty czartek. Niby cały rok ni jem pączkw, a jak przychodzi ten dzie n t zjada,m aż 4. Muszę zabrać się za jakoąś dietę, bo będzie ze mną źle.
Gośka
-
Mój 6 dzień
Dziś zaczyna się mój 6 dzień. Wczoraj miałam mały kryzys - myślałam że się popłaczę gdy musiałam zjeść znów tą cholerną sałatę! Dieta jest do zniesienia, nie powiem że nie jestem głodna, ale do tego naprawdę można się przyzwyczaić. Dobija mnie natomiast ta monotonia jedzenia. Poza tym w ogóle nie pijam kawy (tak na codzień, poza dietą), więc te "kawowe śniadanka" mnie dobijają - dziwnie się czuję po kawie, ręce mi się trzęsą itd.
Nie wiem jak Wy, ale nie używam w tej diecie żadnych przypraw (w niektórych wrsjach dopuszczalne są pieprz i sól, ale przecież sól zatrzymuje wodę w organizmie i ogólnie przyprawy wzmagają apetyt) więc wyobraźcie sobie jak mdłe jest to co jem . No i nie wiem jak kopenhaska ma poprawić mój metabolizm, skoro mam ogromne problemy z trawieniem (tzn. poprostu mnie zatkało i muszę brać Boldaloin na przeczyszczenie - choć to tez nie wiele pomaga). Spadek wagi zauważyłam już pierwszego dnia, taka byłam zadowolona, ale niestety teraz 6 dzień a waga stoi w miejscu od ok.3 dni. Może za wiele wymagam, ale chciałam schudnąć z 10 kg.(w niektórych wersjach diety piszą że można zrzucić naewt 20, ale w to nie wieżę). Przede mną jeszcze 7 dni, mam nadzieję, że wga się ruszy!
-
Zaczynam od niedzieli
Dwa lata temu stosowaam tą dietę . Schudłam 6kg, a w następnym tygodniu jeszcze 3. Odzwyczaiłam się od podjadania i jedzenia słodyczy. Piłam dużo zielonej cherbaty i wodę mineralną bez ograniczeń (tak było w I wersji). Zamiast szpinaku miałam seler grilowany, ale to jeszcze gorsze. Pamiętam, że nie chciało mi się jeść nawet to co mogłam ( w drugim tygodniu). Po dwóch latach wróciło mi 6 kg. i te 6 kg chcę zrzucić. Mó mąż schudł 15kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki