Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: Siemanko!Kto mi pomoże zrzucić 30kg!Pomocy!

  1. #1
    marzycielka21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Siemanko!Kto mi pomoże zrzucić 30kg!Pomocy!

    Mam na imię Ania mam 23lata i przy wzroście 165cm ważę 92kg.Chcę schudnąć 30kg i marzę o tym ale jak większość z was na tym forum mam ogromny problem ze schudnięciem.Od kilku dni ćwiczymy z koleżanką u niej w domu bo u niej jest więcej miejsca.Przez trzy pierwsze dni bardzo mnie bolaly nogi i nie mialam sily chodzić.Nie czulam nóg po prostu.Chodzilam jak normalna kaleka ale już mi przeszlo.Stwierdzilyśmy z koleżanką że im szybciej zaczniemy tym lepiej i tym szybsze będą efekty.Doszlyśmy z koleżanką do wniosku że nie ma na co czekać.Efektów u mnie jak narazie nie widać a waga zamiast spadać w dól to stoi w miejscu i jestem przez to zalamana i nie wiem co mam robić.Wiem że same ćwiczenia nic mi nie dadzą jeśli nie zastosuję odpowiedniej diety.Problem w tym że ja nie wiem jaką sobie dobrać dietę mimo że przejrzalam wszystkie gazety o odchudzaniu.Kupuję prawie każdą gazetę o odchudzaniu która pojawi się w kiosku i nie mogę sobie dobrać żadnej diety.Może wy macie jakieś wypróbowane sprawdzone diety którymi się odchudzacie i może mi coś podpowiecie lub doradzicie.Szczerze mówiąc to nie wiem jaka dieta jest najlepsza.Jeśli chcielibyście ze mną pogadać to podaję swój numer gg2560518.Mam nadzieję że mi pomożecie.Pozdrawiam.Ania

  2. #2
    Beatkaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc marzycielka
    Mam na imie Beata, jestem od Ciebie sporo starsza, bo w tym roku skoncze 32 lata. Ale czytajac twoj list, to jakbym slyszala siebie sprzed kilku lat. Ja odchudzam sie od kiedy siegam pamiecia.Coprawda walcze zawsze z kilkoma kilogramami i ale to tez ciezko. Teraz podjelam walke z siedmioma, i mam zamiar za jakis czas wazyc 54 kg. Napewno sie uda. A wiem to, dlatego, ze po urodzeniu mojego synka udalo mi sie zgubic 30 kg, to dlaczego nie mialabym poradzic sobie teraz. Przed kilkoma laty, jak wazylam 85 kg przy wzroscie 165 mialam podobne odczucia do twoich i pewnie napisalabym taki sam post. Ale powiem Ci ze to tylko chwilowe. Tez nie stosowalam, zadnej diety z tych znanych. Jadlam to co lubilam ale bardzo malo. Owszem cwiczylam, ale tez nie przesadzalam. Chodzilam na aerobik 2 razy w tygodniu po 40 min i to wystarczalo. Po nocach snilo mi sie ze jestem szczupla , a jak rano wstawalam to wiedzialam , ze musze walczyc. Bylo ciezko. Waga stala mimo staran czasem po 3 tygodnie. Mowilam do swojego organizmu: no tak, chcesz zebym sie poddala ??? ale ja sie nie dam. Widzalam ten szyderczy usmieszek na moich waleczkach, ktory mowil: nie uda ci sie ! , a ja chcialam byc lepsza.I tak sie silowalam ze swoim cialem i metabolizmem. To bylo jak przeciaganie liny. No i udalo sie. Trwalo to 6 miesiecy, powoli ale skutecznie. Gdybym sie poddala, to z moimi sklonnosciami do tycia, wzylabym dzis ok 100 kg. Jestem tego pewna. Dlatego wierze ze i Tobie sie uda marzycielko. Mysle ze dobor diety nie jest tak wazny jak samozaparcie i wytrwalosc. Jak zaczynalam sie odchudzac z tych 85 kg, to czulam , ze moje cale zycie musi sie zmienic. Zeby to poczuc i nie zlekcewazyc postanowienia, staralam sie zmienic duzo rzeczy. Jedna z nich bylo poprostu przemeblowanie. Moze to dziwne, ale myslalam sobie tak:" Od teraz jestem inna osoba , jestem na diecie, odzywiam sie zdrowo, cwicze , mieszkam inaczej, czesze sie inaczej" i udalo sie ! Ja mysle , ze najwazniejsze jest nastawienie psychiczne! ( ooo jej !!! ale sie ropisalam chyba przynudzam )
    Cimaj sie marzycielka!!!!!!!!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •