-
piatkowo
o kasiull jest )
juz wczoraj Cie powitalam, ale mi wsyslo cale 5 linijek
przy tej pogodzie chce mi sie tylko lezec, a tu trzeba ruszyc tylek i isc na aerobic - nie ma wybacz
na pogode nie licze, ale na dobry weekendowy humor tak
pozdrawiam
marchewka co twardzielka nie jest absolutnie!
-
Niedzielowo
MaRcHeWeCzKa coraz rzadziej na poście... MaGutEk prawie już znikł, zakopując się w swojej szufladzie, KaSiUll wpada od święta...
Czyżby to wiosna!? )
Ch.
-
no
no. magutek doły zalicza. kurza twarz!
nawalam, siostry, nawalam. i z tego powodu zeszłam do podziemia eee... znaczy się do szuflady magutha. kto chce to mnie znajdzie. a u mnie wiosny ni widu ni słychu. i tylko same brzydkie wyrazy się cisną
-
Re: no
wiosny nie ma
no po prostu nie ma
kalorie ograniczam i cwicze
i mam duzo pracy
buzka
marchewka
-
:)
pilates i ćwiczenia z facetem na trawie (zestaw na najbliższy tydzień, potem coś dodam).
obiecuję trzymac sie w miarę racjonalnej diety. zaczęłam nieźle - śniadanie: kawa, pół kostki sera białego chudego, jabłko. (230 kal)
-
Re: :)
od dobrych kilku dni jestem ciągle przygnębiona. żywie sie głównie płatkami kukurydziane i miodowe z mlekiem lub jogurtem. wczoraj zjadłam jeszcze dwie kanapki z szynką i ogórkiem konserwowym bo mnie zamuliło tymi płatkami. cwicze codziennie pilatesa i abs. biore sie w garśc biore biore.
marchewko sciskam cie mocno i pamietaj nawet pół roku to nie wiecznosc. ale rozumiem obawy.
magutek
-
Re: Re: :)
trzymajcie sie dziewczyny ..........i tyle
cmok)
kasiull
-
slonecznie
czerwone wino ma zbawienny wplyw na przemiane materii:
-2kg, nawet nie wiem kiedy
o zbawiennym wplywie na umysl nie wspomne )
dobrego dnia
marchewka
-
~lecące kilogramy~6
weekend przywitał mnie pięknym słońcem. weszłam na wagę i okazało się że wskazówka ruszyła do góry, co specjalnie mnie nie martwi bo i tak mieszcze sie w normie. niezorientowanym przypomnę że odchudzanie mam juz za sobą a teraz łączę się w wysiłkach z tymi co stracili kilogramy i usiłują ich z powrotem nie nazbierać. pracy mam na dzis sporo, ale na pewno znajdę czas na pilatesa. zmykam na sniadanie a potem zakupy (sweterek!) i zajęcia na studiach. [trzeba walczyc z leniem wszystkimi sposobami - te zakupy mają byc zadośćuczynieniem za męki na seminarium]
...powiedzmy że tego ważenia dzis nie było
trzymajcie sie chudo
magutka
-
wieczór
kupiłam sobie kurtkę ze sztruksu - jako nagrodę za stracone kilogramy a zamiast ćwiczeń (które miały byc 'na pewno') zrobiłem sobie wieczór filmowy, bo byłam dzis na długim spacerze.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki