Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: zbliża się kryzys...:-/

  1. #1
    Guest

    Domyślnie zbliża się kryzys...:-/

    Cześć wszystkim! wyszło długie i nudne..heh
    pisze po raz pierwszy, ale juz od dawna przeglądam to forum i korzystam zdziennika kalorii na tej stronce. Chyba nigdy jeszcze strona internetowa tak mi sie w zyciu nie przydała. Nie udzielałam się na forum, bo zwykle nie czułam się dość kompetentna, by komukolwiek udzielać rad, ale zdobywam doświadczenia
    odchudzam się mniej wiecej od 2 tygodnia grudnia , dieta 1000 kalorii i dotąd schudłam mniej wiecej 7.5 kilo. Odchudzam się pod nadzorem lekarza, więc zdecydowanie wiem jak to powinnam robić..co z tego, jesli mam taką slabą wolę..nadszedl chyba jakiś kryzys, bo waga stoli juz od kilku dni jak zakleta a ja popadam w doła, zresztą doł dotyczy nie tylko odchudzania ale i pracy, trybu zycia itp.. od poczatku chodze dwa razy w tygodniu na basenik a od 2 tygodni jeszcze dołożylam jeden aerobik i wydawalo mi sie, ze teraz bedzie jeszcze szybciej spadac waga a tu co? gucio. i niestety chyba to nie kwestia ciężaru mięśni, bo to za malo czasu, zeby o tym mówic. w dodatku przejrzalam sie w lustrze na aerobiku i zwaliste nogi jakby w ogole sie wizualnie nie zmienily. dodam, ze mam do schudniecia jeszcze około 10 kilo. Co robić zeby sie nie poddać. Czy to normalne ze waga nagle staje i nic? w święta nawet sobie pozwolilam więcej podjeść a i tak chudlam, więc co sie dzieje teraz? mieszcze sie w tym 1000 kalorii raczej. ale wieczorem niestety nachodzi mnie na jakies ciastko czy paluszki (ale to nadal w ramach tego tysiąca!) ehhh dół dół...nic mnie jakoś juz nie satysfakcjonuje.
    Jesli ktos ma podobnie lub poradzil sobie z kryzysem, to prosze o wszelkie rady.
    Pozdrawiam wszystkich odchudzajacych się i zycze sukcesów.
    aisa

  2. #2
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    to normalne zjawisko ze w pewnym momencie odchudzania waga staje w miejscu... musisz przeczekać, bo napewno ruszy dalej w dół, oczywiście jeśli nie zaprzestasz stosowania diety.
    I jeszcze wywnioskowałam że ważysz się dość często... moja rada to ważenie góra raz w tygodniu, tego samego dnia rano, po opróznieniu i oczywiście nago.

    TRZYMAM KCIUKI I ŻYCZĘ CIERPLIWOŚCI, bo waga napewno ruszy w dół

    pięknie, że chodzisz na basen, to super modeluje sylwetkę i nie ma mocnych zebyś nie schudła

    a może solarium na poprawę samopoczucia?

  3. #3
    milak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Mieszka w
    Opalenica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    To zupelnie naturalne podczas odchudzania ze waga leci a pozniej nagle staje.
    Organizm sie przestawia, co do tego nalzy tez zwracac uwage na to ze kobieta ma okres moze wazyc do 2 kg wiecej
    A jeszcze bardziej naturalne jest to ze zaczelas wiecej cwiczyc, przemiana materii poprawia sie nawet do 10% dzieki cwiczeniom , nabierasz kondycji cialo staje sie jedrne same korzysci, na poczatku niestety miesnie magazynuja wode, ktorej pozniej w naturalny sposob sie pozbywaja, a wiec nic sie nie martw to calkiem normalne trudne ale dasz sobie rade
    GRATULACJE 7,5 kg w tak niedlugim czasie to super wynik
    Pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •