Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: hmm..

  1. #1
    wyimaginowana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie hmm..

    Ja mam o tyle problem,ze waga ciagle mi sie waha...ale waha sie w tym duzym rejinie...raz moge wazyc 69 a raz 66...a uporagniona waga...55kg jednak pociesze sie dobra 60...co gorsze nie mam warunkow zeby wziac sie naprawde za odchudzanie.Pracuje jako opiekunka do dzieci w obcym kraju i no coz...siedzenie w domu mi nie sluzy..a na dodatek spotyka mnie duzo pokusy bo dzieciaki co roz jedza cos slodkiego i sama im podjadam czasem...codziennie rano cwicze i wieczorem no i staram sie chodzic na spacery jak tylko mam okazje...Rower zostal w domu a oni tu nie maja. Staram sie jak moge ale czuje sie coraz gorzej...do domu wracam w kwietniu i no moze tam wroce schudne ale dotego czasu jeszcze ze 3 miesiace ...wiem,sila tkwi we mnie,ale kazdy dzien dostarcza mi duzo stresu,a co za tym idzie...opychanie sie jak swinia.Wtedy jestem zla na siebie jeszcze bardziej i jeszcze bardziej tyje...jestem zdana na siebie,bo wszystkich ktorych kocham zostali w Polsce i nie moga mnie wspierac...moze tutaj znajde wsparcie i ratunek...wiem,ze nie jestem sama i to mnie pociesza...zyce powodzenia wszystkim odchudzajacym sie...nie dajmy sie nadwadze...marzenia sie przeciez spelniaja!

  2. #2
    majamigo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć.

    poczytałam i pomyslałam że skreśle kilka słów do ciebie.

    na samym poczatku gratuluje że wzięłaś się za siebie - to wielki sukces -samo postanowienie- teraz tylko wytrzymać.

    napewno dasz sobie rede - ja zajżałam na to formu i stwierdziałm że przy pomocy grubasów zaglądajacych tutaj uda mi sie walczyć z sadełekiem - i udalo się - zgubiłam juz 11kg - od połowy lipca . mało??? - ale skutecznie - nie boję się jojo. chudne wolniej ale trwalej. przystosowałam sie juz do mniejszej ilosci jedzenia - a mogłam kiedys pozreć konia z kopytami.

    ale jak się poczyta że ta schudła, tamta też - to zagzrewa do walki - a co ja nie moge - a wczym one sa lepsze ode mnie - no i udało się - przede mną jeszcze z dyszka - i bede bardzo

    zyczę ci powodzenia.
    zaprosze cię na - no to do dzieła - trzymamy się wspólnie od prawie pieciu miesięcy i dajemy radę.

    zapraszam - dołączyła do nas ostatnio kati - jest nas więcej - chociaż od poczatku trochę się wykruszyło- alebo zrezygnowały alebo nie maja dostepnu do kompa. narazie jest nazs nieduza grupka ale wspeiramy sie dzielnie. i dajemy radę
    papa
    pozdrawiam

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Witam dziewczynki Wyimaginowana Majamigo ma racje...ja jestem tutaj od paru dni, ale trzymam się dzięki nim....u mnie w rodzinie wszyscy normalnie jedzą i nie myślą o diecie ( a przydałoby im się )...ja postanowiłam zmienić swoje życie i jak na razie dąże wytrwale do celu ...jeśli mam chwile zwątpienia, to dziewczyny podtrzymują mnie żebym sie nie poddała...zaglądaj tu często,a na pewno wpadniesz w ten wir..ja tak szybko się tu zadomowiłam, że założyłam swój temat "NIE PODDAM SIĘ!!!!" i staram sie pomagać osobom, które tam zajrzą jak tylko mogę...dodatkowo zaglądam do innych tematów i czuje, ze zaczynam zyc tym forum...zarąbista sprawa

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #4
    wyimaginowana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie ...

    dobra dieta jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodzila,tylko trzeba umiec zrobic ja z glowa a nie z ambicji by dorownac modelkom na wybiegu...Masz racje Kati, forum jest super zwlaszcza do wygadania sie,a zwlaszcza wspierania sie nawzajem bo coz jest lepsze? Ja od wczoraj zapisalam sie na basen;P zobaczymy czy wytrzymam.Mam 3 miesiace do Powrotu do Polski i trzeba cos ztym zrobic...chce wrocic taka jaka wyjechalam z kraju.To tutaj sie roztylam jak beka,ale juz niedlugo...mam nadzieje Tobie tez zycze wytrwalosci!!! Wierze,ze osiagniesz upragniona wage a z tym takze dobryhumor i lepsze samopoczucie...do napisania:*

  5. #5
    dorianna1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czyli jednym słowem WYIMAGINOWANA masz motywację do działania, by walczyć, ponieważ chcesz wrócić do POLSKI jako inna i piękna osoba. Gratuluję Ci z całego serca podjętego kroku. Mnie to forum też wciągnęło, a jeszcze nie tak dawno miałam tylko 1 napisany post Jestem w podobnej sytuacji jak Ty, ponieważ też mam 3 miesiące, by wyglądać o wiele lepiej. Na wiosnę wraca mój żołnierz z wojska i chciałabym, aby na mój widok był zaskoczony

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Dzięki wyimaginowana i nie poddawaj się ...mnie właśnie ubył kolejny kilogram i jestem szczęśliwa ..zostało mi jeszcze 18 , ale wierze, że uda mi się je stracić ...powoli czuje, że moje życie odmieni się na lepsze i nie paddam się ...odkładam wszystkie moje troski na bok i biorę się za siebie...mam zamiar wprowadzic sporo zmian, ale największą będzie 21kg mniej ...osiągniemy swój cel, bo widac, że nam zależy
    papatki i życze wytrwałości w postanowieniach

  7. #7
    wyimaginowana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie i tak ma byc:D

    ...GRATULACJE!!!!! D az dumna jestem z ciebie kg to spore osiagniecie! ja tam sie ciesze z kazdego grama mniej...mi dzisiaj ubylo 0.5 kg...to moze malo,ale dla mnie jak na poczatek to wielki sukces...moze obiecujemy sobie ze jak osiagniemy upragniona wage idziemy razem na niskokaloryczne piwo ;DDD tak w ramach nagrody...malymi kroczkami osiagniemy duzy sukces...Badzmy jak kaczki...na wodzie spokojne ale pod woda wioslujace jak szalone...pozdrowka;D ;*

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Ja Tobie również gratuluje ...ja chce zrzucić reszte wagi do wiosny i mam nadzieje, ze razem nam się uda..zawsze szybko się poddawałam, ale odkąd tu jestem czuje jakbym dostała skrzydeł

  9. #9
    wyimaginowana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie ...co jest najlepsze?

    Oj dziewczyny zycze powodzenia w traceniu zbednych kg a zwlaszcza w wytrwalosci bo to od niej duzo zalezy...ja juz 4 dzien mam intensywnego odchudzania tzn...Dieta ZP,czyli zryj polowe no i basen-codziennie rano i wieczorem noi musze sie pochwalic,ze zgubilam juz 1kg...moze to malo ale jak dla mnie to duzy sukces.Wiem,ze teraz bedzie trudniejpo w pierwszych dniach traci sie wode,a dopiero potem tluszczyk,ale mam nadzieje,ze dam rade.Wamtez tego zycze.Trzeba byc pieknym nie tylko na lato,ale przede wszystkim trzeba czuc sie pieknym...bez komplexow,a na dodatek zdrowym!! to jest to;D! pozdrawiam was kobietki na diecie


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •