dziewczynki nie mozecie sie lamac ja jestem w nieco trudniejszej sytuacji, a sie nie zalamuje. zlozylam komus przysiege, ze przynajmniej do 15 marca bede na tysiaczku. to nie jest katorga. zlozylam przysiege dla siebie, bo inaczej nie umialam sie zmobilizowac choc juz schudlam 15 kg. teraz mam nadzieje w polowie marca wazyc jakies 5-6 kg mniej. potem na wakacjach bede sie odchudzac jezdzac codziennie na rowerku, cwiczac i chodzac na silownie. mam tesh zamiar uczeszczac regularnie na basen pozdrawiam wszytkie dziewczynki z tego postu i trzymam za was kciuki. jak macie jakies pytania walcie smialo w tym poscie albo w "13 kg juz za mna, teraz jeszcze 25... kto ze mna?"