Wątek: Największe mity i bzdury odchudzania :)

aha, i jeszcze jedno mi sie przypomnialo, znajoma poszla do doktora od diet (a dzialo sie to w Argentynie 2 tygodnie temu) i doktor ja osluchal, oplukal, wlozyl do uszu ziarenka czegos i powiedzial ze teraz zacznie chudnac, tez ciekawostka

WITAM LASKI !!!!!!!!!!!!
PIŻAMA SAUNA - TO JEST TO . KILKA LAT WSTECZ JESZCZE PRZED AB GYMNICIEM TVMARKET PROPONOWAŁ PIŻAMĘ SAUNĘ. BYŁA ONA Z TWORZYWA KTÓRE NIE PRZEPUSZCZA POWIETRZA WYGLĄDAŁA JAK WIELKIE ŚPIOCH I SŁUŻYŁA DO SPANIA . CZŁOWIEK SIĘ W TYM MIAŁ POCIĆ NOCĄ I CHUDNĄĆ .................BEZ WYRZECZEŃ OCZYWIŚCIE BEZ DIETY I JAKIEGOKOLWIEK WYSIŁKU FIZYCZNEGO . BAJER NO NIE ????????? NIE WIEM ILO TO KOSZTOWAŁO ALE POPYT PONOĆ BYŁ PA PA KASIA

Moja kolezanka chciala byc mimem ale powiedzieli ze nic z tego jesli nie schudnie. zamiast jakis wymyslnych urzadzen zaproponowali zeby sie owijala folia i tak cwiczyla intensywnie przez godzine

Zoyka,te ziarenka,które doktor wsadzał do ucha Twojej znajomej,to był pewnie ryż

ryz nie-e, podobno byly male i okraglutkie, tylko musze sie jej zapytac czy na koniec jej je wyjal czy kazal z tym chodzic w uchu???

nie ,ja wiem,że to nie był ryż.Żartowałam.Piłam do mojego ostatniego postu(dieta "ryżowa").

A ja znam tez cudowna dietke!!
Mozna jesc wszystko!!!No cud miod!TYlko jest jedno male ale-to musi byc...uwaga...uwaga....-MROŻONE!!!Czyli jesz warzywaka,ale takie z zamrazalnika!!Po jednym sobie skubac mozna i czekac az sie rozmroza pod wplywem ciepla sliny...
Bo jak wiadomo organizm zuzywa sporo energii zeby ogrzac potrawy...
Efekt murowany,bo zreszta komu chce sie jesc lod
Chore no...

Wiecie co, czasem piszemy na tym forum jakie jestesmy glupie ,ze zjadlysmy pizze czy czekolade...Ale chyba jednak spozywanie mrozonych ziemniakow przebija te nasza pseudo-glupote

mrozona dieta rewelacja!!! a czy cos bylo na temat por roku? bo moze jak sie to robi zima to sie chudnie podwojnie???

hehehe no tak jak ktoś chce schudnąć to nawet na to sie nabierze a potem z biegiem czasu sam jak se przypomni jaki był głupi to sam niemoże uwierzyć ale cóż jesteśmy tylko ludźmi uczymy sie na błedach

Co do waszego ab-gymnic...(czy jakoś tak) też sobie kupiłam, ale nie z tv marketu, tylko o zgrozo z tesco ;P, bolało mnie po tym wszystkie mięśnie, więc nie używałam tego i bardzo dobrze.
Moja siostra za to była specjalistką w tabletkach odchudzających, niby tam schudła 10kg...ale chyba do tego dieta i tu uwaga: jesz nic oprócz słodyczy, żadnych obiadów, śniadań, same słodycze, oczywiście z limitem ileśtam kalorii(300?600?). Chyba się nie zdziwicie jak wam powiem, że ma bulimię?

Za to ja...moja dieta wyglądała tak (jak miałam 13-14lat) śniadanie- nic, obiad-jak się udało nic, a potem patrze na lodówkę i się na nią rzucam, no to skoro dieta poszła się jeb*** to z siostrą użądzałyśmy "balangi" dla każdej litr lodów+ 20/10dag. ciastek+ chrupki, ja że to kupowałam to sobie jeszcze na drogę kupowałam wafelek .

Co wy na to?? ;>