Wątek: KIEŁKI POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):)

odpowiedzcie niedoinformowanej forumowiczce

Katharinkaa w sprzedaży są dwa rodzaje nasion słonecznika na kiełki: w łupince i bez.
Duuużo ładniejsze wyrastają z ziaren z łupinką.
Tylko nie próbuj eksperymentować ze zwykłym słonecznikiem sprzedawanym do jedzenia, bo nie wiadomo, w jaki sposób on był suszony, może z niego nic nie wyrosnąć.

Nie ma sensu, żeby zakładać nowy temat, więc napiszę tutaj.
Ja niestety nie mam o tym pojęcia, ale może ktoś wie - co z soją? Jak zjadać te kiełki? Bo na pewno do jedzenia na surowo one się nie nadają.
Mam też problemy z fasolą mung, za nic w świecie nie chce mi wyrosnąć tak dorodna, jaką się widuje w sklepach.

dziewczynki, a co sądzicie nt zarodków pszennych Sante sprzedawanych w woreczku + w kartonie Bo dziś właśnie kupiłam sobie takie cudo, chyba też są zdrowe np jako posypka na kanapki lub do jogurtu

To ja do tego zdrowego wątku od siebie polecę otręby! To prawie sam błonnik, więc działają zbawiennie na trawienie, swietne na odchudzanie bo nie dość, że są takie zdrowe, to jeszcze jak się zje np. serek z otrębami to jest się najedzonym przez dłuugi czas!

Ale co ma piernik do wiatraka? Temat to KIEŁKI,a nie ZDROWY WĄTEK, więc trzymajcie się go proszę.
Ponawiam pytanie - co robicie z kiełkami soji, żeby dało się je jeść i czy udało wam się wyhodować kiełki fasoli mung tak dorodne, jak te sprzedawane w sklepach?
Proszę o odpowiedź, bo to dość pilne i ważne, może ktoś z wielbicieli kiełków poradził sobie z moim problemem.

np jakie? (kiełki:P)

Ja tez mam pytanko - wyczytalam gdzies, ze super, ultra, fantastycznie zdrowe sa kielki brokulow(albo brokul-nigdy nie wiem,jak sie mowi). Zakupilam sobie paczuszke nasion (5,80 za male opakowanie - zdzierstwo, prawda?) i nie bardzo wiem, co z tym zrobic... Mam kielkownice, ale nie bardzo wiem, jak z niej skorzystac. Wole nie eksperymentowac,bo przeciez zaplacilam za to, jak za zloto .

a kiełkownica to niby co to jest?:P

Mój Boże, nie bij! Bo się zaksztusisz kiełkiem.