-
cholera jasna...nie umeim..po prostu nie umiem....
troszku juz schudlam....nie umiem wiecej....schudlam na ,,dlugoterminowym plane" wiec nie ma mowy o efekcie joj (okolo pol roku to trwalo) z 71.do 52.potem przytylam i......im cw. wiecej tym bardzije tyje (wiem gadka szmatka typu miesnie waza wiecej!) ale ja chce wazyc te 50-49 kilo..prosze pomorzcie...jedzenie pieciu malych posailkow nie daje efektow...jakby ktos mogl mi poradzic na skuteczna- dluzsza..ale rygorystyczna dietke ..na ktorej NPARAWDE SIE CHUDNIE....dietke 1000kcal.tez odpada (tez nic nie daje) I NEED HELP!!!!!!!!!!
-
a ile miedzko masz wzrostu ??
mozesz zawsze sprubowac dietki south beach , ale ja bym jednamk obstawala za 1000kcal b + cwiczenia bo to najzdrowsza dietka i w koncu na niej schudniesz moze nie chudniesz na niej bo masz akurat okres gdzie organizm przyzwyczaja sie do niej i dlatego waga stoi
-
dlaczego wszyscy o wzrost pytaja??? (tak w ogole 169) i prosze wierzyc - jest z czego schudnac!!! Uznalam ze bede jechac stara sprawdzona od wiekow zasda : ,,sniadanie zjedz sam , obaid podzile sie z kolega , kolacje oddaj wrogowi".......czyli..jem sniadanko ....potem sredni obiadek i nic (zawsze po obiedzie cw: roznie..raz aerobik + cw. silowe, raz basen a raz joga)....wiec przyspiesze spalanie na noc......innego wyjscia nie widze.....moj tata tak schudl (chodzil na silke) polowa moich znajomych.....i mouj chlopak..........prosta zasada a nikit jej nei stsouje tylko bawi sie w jakies south beach.kopanchadzkie, 1000kcal i inne badziewa.....na obaid : nie masz weglowaodawno (ryz, makaron, chleb) z bialkami (soja, nabial, ryby, drob) jestem wegetairnka wiec i tak nie jem mieska...tluszcze to tylko o;lilwa z oliwek a ze cw. od lat joge to jeszcze bardziej dominuje oriantalne jedzenie....WIEC OD TERAZ NIEC JUZ NIE JEM (jest wieczor juz I RZUCAM PALENIE...NIE BAIWE SIE W STOPSNIOWE OGRANICZENIA ....bo prawda jest taka ze jak chcemy sie zmienic musimy zrobic to teraz....i trwac w tym...postanowione - zrobione (moj tata ma taki sliny charater...po 20 altach palenia rzucil jednego dnia...a majac 40 lat zrzucil ponad 10 kg w niecaly 1,5 miesiaca - na diecie , ktora podalam i do tej pory tyle wazy...a je juz normalnie)wiec do dziela - TRZEBA NASTAWIC SIE NA ZWYCIEZSTWO...BO GDY MAMY WATPLIWOSCI - TO NIGY NIE WYJDZIE!!!.....hehe i bez pomocy se wykombinowalam
-
sorki za bledy : powinno byc - na obiad nie lacze weglowodanow z bialkami).....a tak w ogole to nie chcialm nikogo obrazic (z tym motywem wyboru diety) po prostu zmeczyly mnie juz takie eksperymenty ...zazwyczaj spr. tylko w gazetch..ludzie starszego pokolenia (gdzie diety nie byly tematem glownym w prasie) stosowali sie wg. tego i bez problemu zdrowo chudli......dlatego zaufam ,,doswiadczeniu" - nie prasie i tv
-
medzka ta zasda to bzdura , poniewaz jesli od obiadu nic nie zjesz to twoj metabolizm pzrestawi sie na trym oszczedny i zamiast chudnac wszystko co zjesz organizm sobi epozniej bedzie magazynowal bo biedzie wiedzial ze wieczor nic nie dostanie i zrobi zapasy na kolacje jedz chociz owoce albo jogurt
trzymaj sie
-
rozsądna dieta i sport , sport , sport
a jesli nie ma efektow to znaczy, ze sama siebie oszukujesz i podjadasz lub nie trenujesz. o.
-
aaggii zldatego po obiedzie bede cw fakt - jka bede umeirac z glodu - pzowle sobie na jablko...moze ci sie wydaje ze nie dziala ale nie znam nikogo komu na tej ,,zasadzie" nie wyszlo..a znam multum , ludzi ktorym nie wyszlo na dietach znanych profesprow..i inncyh takich (w tym tez 1000 kcal) mam znajomych (glownie sporotwcow tak jak ja) ktorzy manipuluja waga jka tylko chca (potrafia stracic ponad 7 kg w dwa tygodnie bez efektu joj i bez jakichkolwiek uszerbkow na zdrowiu) oni to o wogle robia rygory...cw.rano i po poludniu..na sniad: jogurt...przed treningiem : bulka..brzmi rygorystycznie i sprzecznie - ale dziala)...iny jadlospis sportowcow: rano : 2 wasa + szklanka herbaty, obiad: do woli..potem nic....i ZERO PLYNOW (procze tego rano i ewnet. wieczorem skzlanka herbaty ) wszystko brzmi nielogicznie.....ale prawda jest takaz ze diety sa nastawione by bez bolu chundac ....a gdy sie naprawde do czegos zabierze trzeba byc konsekwentym (ja naprawde znam ograom znajomych , ktorzy tworza sami takiego ordzaju dietki) mnei samej wydaje sie to nieprawdopodobne...ale to mzoe dlatego ze karmieni jestesmy mulutm nowych idei i pomsylow (prawda taka ze w jednej gazecie ...pisza tak.w drugiej na odrwot- jkas ie uwaznie studiuje takie pisam - latwo idzie to dostrzec) wiele diet (a rzekomo wszystkei sa zdrowe i odchudzja) przecza sobie nawzajem - z tego wniosek - dla kazdego co innego))
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki