Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Pokrzepcie miłym słowem :)

  1. #1
    naczmuchana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Pokrzepcie miłym słowem :)

    Dzień dobry wszystkim!
    Jestem Ania i jestem za gruba.
    Od trzech dni czytam forum i jestem zmotywowana jak nigdy przedtem!!!!!!!!!!!!!
    Postanowiłam się przyłączyć bo z doświadczenia wiem, że muszę mieć nad sobą bata żeby coś z czegokolwiek wyszło
    Mam świadomość, że nie wyglądam na tyle straszetnie żeby chodzić kanałami, ale 73 kg przy 168 cm to trochę za dużo
    Na razie ( czyt. do 14.02) przygotowuję się psychicznie do tego, że moja osoba przeżyje szok jedzeniowy...
    A od Walentynek ostro do roboty tym bardziej, że jesienią wychodzę za mąż i szlag mnie trafia na samą myśl, że będę musiała wysłuchiwać od Pań w salonach, że dany krój sukni mi nie pasuje bo poszerza biodra
    Trzymajcie kciuki - będę co dzień się spowiadać (albo co drugi)
    Sciskam mocno wszystkie grubaski
    [/quote]

  2. #2
    kalia85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Na poczatek WIELKIE GRATULACJE napewno bedziesz sliczna panną młodną, juz my Cie tu przypilnujemy

    A z tym szokiem jedzeniowym
    NIE
    NIE
    NIE

    NIE WOLNO TAK ROBIC! musisz powoli przyzwyczajac organizm do mniejszej ilosci kalorii inaczej sie zbuntuje (spowolnisz metabolizm, a wtedy bardzo trudno bedzie Ci schudnąć) poza tym sie zniechęcisz, bo dieta bedzie dla Ciebie cieżka i nieprzyjemna!

    proponuje najpierw zrezygnować ze słodyczy, białego pieczywa, pierożków, naleśniczków itp. stopniowo obcinać kalorie, inaczej naprawde bedzie Ci bardzo trudno. I nie zaczyna się od 14 lutego tylko OD DZIŚ po co czekać? z doświadczenia wiem, ze taką "date startową" bardzo łatwo się przesówa, tym bardziej że to Walentynki i Twoj narzeczony z pewnością wymysli jakąś kolacje czy coś w tym rodzaju.

    Lubisz sport? dla mnie W-F to był najgorszy przedmiot na świecie, od kilku lat jednak coś tam sobie ćwicze... a to na siłowni, a to w domku...
    poszukaj czegoś dla siebie, warto inwestować we własne ciało - odpłaci Ci się pieknem

    powodzenia!!!!!!!!!!!!!! ja trzymam kciuki bardzo bardzo mocno

  3. #3
    naczmuchana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Kalia85
    Dzięki za wsparcie - przyda się
    Ten mój szok jedzeniowy to właśnie odstawienie chlebka, placuszków, ciasteczek i tych wszystkich zakazanych smakołyków, bez których trudno mi wyobrazić sobie "życie jedzeniowe".
    Sport powiadasz????
    WF to był koszmar ale nie ze względu na to, że nie potrafiłam poruszać się tak sprawnie czy szybko ale ze względu na to, że w głowie cały czas huczały mi myśli pt." WSZYSCY NA CIEBIE PATRZĄ. WSZYSCY PODZIWIAJĄ TE 45 KILO CZYSTEGO TŁUSZCZU. BRAWO!!!
    (wtedy ważyłam jeszcze 103 kg) Teraz jest lepiej ale jeśli chodzi o ruch to wciąż źle
    Mieszkam w małej " pipiduwie" zabitej dechami - ani jednego basenu, siłowni ani nic podobnego więc zostaje mi rower, skakanka no i ćwiczenia domowe, których nie cierpię bo szybko się zniechęcam, obijam albo jeszcze coś innego Po prostu nie potrafię sama się zmobilizować do domoego ruszanka
    Także cała nadzieja w tym rowerze i skakance.
    Ale nic to!!!!!!!!!!!!!!!Damy radę drogie Panie!!!!
    Noooooooo, to do dzieła!

  4. #4
    kalia85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam dla Ciebie nowinke
    w marcowym SHAPE jest dodatek w postaci płyty z ćwiczeniami na brzuszek, w kolejnym numerze maja sie ukazac, pośladki, ramiona, ciało...
    koszt: niecałe 12 zł
    moze warto zainwestowac?
    mam kilka płytek z ćwiczeniami i jest mi łatwiej, ćwicze dopoki instruktorka/modelka ćwiczy ze mną

  5. #5
    AgnesLe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj, a może warto potańczyć przy szybkiej muzyce dyskotekowej to jest bardzo przyjemne spalanie kalorii, a jak będzie to trwało przynajmniej godzinkę sama pomyśl, na pewno warto Zobaczysz zmęczona będziesz i szczęśliwa, a potem przyjdzie ochota na ćwiczenia.
    No i moja droga rewelacja ze 103 kg do 73 Zgubiłaś 30 kg a teraz boisz się że nie poradzisz sobie z marnymi kilkoma które ci zostały No nie, więcej wiary w siebie
    pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •