-
Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Cześć kochane,
Samouk, rehabilitacja czyni cuda, wszystko będzie dobrze. A co do kompetencji lekarzy, to rzeczywiście szkoda gadać......Najważniejsze to ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Napisz jak małej idzie. 10 miesięczne dzieciątko to przecież małe bobo, jakie ćwiczenia wchodzą w rachubę?
Kika, jakiego masz psa? Ja to powinnam jeszcze znaleźć jakieś forum dla psiarzy, bo o sierściuchach też mogę długo i namiętnie ględzić.
U mnie z dietką okay. Ćwiczenia też. Zobaczymy, co będzie dalej.
Trzymajcie się ciepło i chudo,
buźka,
Aia
-
Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Bar - Dzięki za słowa wsparcia. myślę że rzyczywiście będzie wszystko dobrze. Tylko wszystko wymaga czasu. Jedynie co mnie boli to to że dziecko musi się męczyć.
Pozdrawiam
Ania
-
Re: Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Alu - Dzięki.
Agnieszka jest ćwiczona metodą Voity. Metoda ta polega na odpowiednim ukłożeniu dziecka np na plecach, boku, brzuchu z głową nogą ręką zwróconą w odpowiednią stronę i uciskaniu w odpowiednim miejscu i przytrzymywaniu tak aby pozostała w określonej pozycji. Niestety nie jest to przyjemne ani dla niej ani dla mnie. Normalny odruch matki, ojca jest taki że jak dziecko płacze to się je uspokaja. Niestety tu nic zrobić nie można. Ona musi ćwiczyć.
Jeździmy z nią na rehabiltację 1-2 razy w tygodniu, a oprócz tego ja sama muszę z nią ćwiczyć włąsnie w taki sposób jak opisałam wyżej 3 x dziennie. Są efekty tych ćwiczeń, dlatego uważam że jest to metoda bardzo dobra, aczkolwiek bardzo nieprzyjemna. Mam nadzieję, że Agnieszka nie będzie jej nawet pamiętać jak będzie większ.
Rozpisałam się. Pozdrawiam
Ania
-
Re: Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Witam dziewczynki!!
Ślę buziaczki bobaskowi .Samouk na pewno wszystko będzie dobrze,moja bratanica urodziła się z przykurczem szyjnym,podobno była za duża . W trakcie rehabilitacji wyciągano jej główkę na siłę ona ryczała jej mama ryczała,a jak mi o tym opowiadała to i ja ryczałam.Dzisiaj moja bratanica ma 8 lat i z jej głową i szyją jest wszystko w porządku.Właśnie szykuje się do Pierwszej Komuni .
Gratuluję schudnięcia 4kg,ja dokładnie tyle samo schudłam na kapuście,teraz co prawda moja waga stoi w miejscu ale się nie poddaję mimo że mam wielką ochotę na coś słodkiego.Zawsze mnie nachodzi ochota jak mam "kobiece dni"których nie znoszę bo wtedy jestem okropna,zawsze wkurzona ,i czepiam się wszystkich z byle powodu.Już się zastanawiałam czy nie brać w tym czasie czegoś na uspokojenie.
Aia mam owczarka collie,suczkę więc wyobraż sobie ile to ja mam sierści.Ma 14msc.i jest kochana,poprzednio też miałam taką samą ,ale niestety zachorowała gdy miała 10 lat i odeszła od nas.
Pozdrawiam Wszystkie Gorąco!!!!!!!!!
Kika
-
Re: Re: Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Cześć Dziewczyny!
Drugi dzień na kapuściance jest ok. Jak się dobrze przyprawi to uumm, mniam....Tylko bardzo boli mnie głowa i przespałam pół dnia. Dobrze że mała w przedszkolu bo nie wim jak bym wytrzymała. Teraz czekam na pieczone ziemniaczki. A, Wiecie co chyba mi się waga zepsuła, bo dzisiaj pokazała kilo mniej....?!?!?
Ania : pozdrawiam i życzę wytrwałości w rehabilitacji. Wiem z doświadzcenia, że jak dziecko płacze z bólu to człowiekowi chce się wyć, ale na szczęśxie wszystko z czasem wraca do normy i się zapomina. Całuski dla Agnieszki!
Trzymajcie się dziewczyny dzielnie, bo wiosna tuż, tuż....
Pozdrawiam, Dorota
-
Re: KLUB 30-stek
Ptytanie do Andzi :
co zrobiłaś że schudłąś az 11 kg !!!!! i jak długo to trwało.
Ja muszę schudnąć z 72 kg do conajnmiej 60 kg do czerwca. Wybieram się na ślub i wesele kolerzanki i chcę ładnie wyglądać. Na razie się jakoś trzymam. Od 8 dni nie jem więcej niz 1000 kcal. Tylko bardzo mało się ruszam. Nie chce mi się.
Pozdrawiam wszystkie 30-tki
Ania
-
Re: Re: KLUB 30-stek
Witam dziewczynki!!!!!!!!!!!
Jestem z wami ponownie po dłuższej nieobecności a to za sprawką errorków,przez weekend wogóle ta strona nie chciała mi się otwierać .Ciekawe czy tylko ja miałam takie problemy czy wy też???
Witam więc serdecznie i cieszę się że dziś udało mi się do was dotrzeć ,a tęskniłam za wami okrutnie.Wiecie że w całym internecie nie ma takiej wspaniałej strony jak ta gdzie można sobie pogadać.,i takich fantastycznych dziewczyn które wspierają i radzą.
Piszcie do mnie co u was słychać.Ja na razie się trzymam i jestem zachwycona Montim.Po tygodniu odkąd stosuję metodę nauczyłam się jeść o określonych porach,odzwyczaiłam się od słodyczy,nie jestem głodna ,i pełna pozytywnej energii.Mam nadzieję że tak będzie dalej.
Na razie kończę,pędzę czytać inne posty.Czekam na was odezwijcie się.
Papatki
kika
-
Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Hej Odchudzaczki,
Lat 31 już skończone, wzrost 172 cm waga aktualna 68 kg. Historia mojego wiecznego odchudzania jest w poście: "Chyba już wiem o co w tym wszystkim chodzi"-zapraszam.
Dietka kapuściana-dobra sprawa. Myślę o niej i może już niedługo sie w nią zabawię.
Teraz staram się zmieścić w 1200 kcal-i wcale nie jest źle-ptrzynajmniej przez tych 14 dni.
Ściskam wszystkie na dietce a małej Agusi ślę buziaczka.
Smykuś
-
Re: Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Witaj Smykuś!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cieszę się że wpadłaś do mnie,zaraz będę szukać twojego postu,bo jestem ciekawa histori wiecznego odchudzania.
Co do diety to można się przyzwyczajć trzeba tylko trochę wytrwałości ,na początku jest najgorzej,a póżniej już łatwiej.Ja teraz jestem na Montim i bardzo sobie chwalę i każdego zachęcam.Jestem zwolenniczką zdrowych diet ,a do tego zalicza się Monti.
Pozdrawiam Gorąco.Pisz jak ci idzie
Papatki!!!!!!!!!
Kika
-
Re: Re: Re: Re: Re: KLUB 30-stek
Tusiaczek pozdrawia.
kika:
widze ze i Ty "wpadlas w szpony Montiego"...jakies efekty na tej diecie? ....slyszalam ze na Montim mozna sobie zjesc ...chudnie sie powolutku ,ale trwale...
Raz jeszcze pozdrawiam i zycze sukcesow.
Tusiaczek.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki