Moi drodzy,
JaK odchudzanie ma nie spęłznąć na niczym, jeżeli efekty są mało widoczne, a każde przybranie na wadze podłamuje? 2 tygodnie temu zaczęłam się ograniczać jeżeli chodzi o jedzenie (przychodzi mi to dość trudno), dodatkowo codziennie ćwiczę. Efekty są mierne, przez tę dietę chumor mi się pogorszył i często jest mi słabo, mimo że jadam regularne posiłki i nie przesadzam z ograniczeniami (nie chcę sobie zrujnować organizmu). Jak się nie podłamać w takiej sytuacji??