uh u mnie coraz lepiej, waze juz 60 (czyli 4kg mniej) mhm czyli jeszcze ok. 8kg i wroce do mojej normalnej wagi! yupi!! powoli zaczynam sie miescic w dawne ciuchy, chociaz moje ulubione jeansy jeszcze sie nie dopinaja, ale to juz kwestia czasu
kupilam dzisiaj sobie nawet spodnice na mature, w ktorej w koncu wygladam jak czlowiek uhuh jednak te dodatkowe kg to widac bylo tylko kwestia zimy;p cieplo sie robi i odrazu chudne)