batik ma racje... Ja jednak nie musze sie zmagac z wilczym glodem mam raczej taki problem, ze jak sie rozkrece to wpycham w siebie ile wlezie. jem bardziej z przyjemnosci niz z glodu a pozatym wszystko przeliczam na kalorie... obsesja doslownie, tez ciagle mysle o mojej wadze. Nie moge uwierzyc nawet w to, co mowi moje otoczenie, & sama wiem, ze nie waze duzo [54 kg/ 167 cm].

po prostu mam obsesyjny lęk przed utyciem & po kazdym posilku czuje sie jak smok, o kilka kilogramow grubsza i brzydsza, a jak jestem glodna to od razu wydaje mi sie ze jestem o wiele szczuplejsza.
z kolei czasem jak nie zjem to doslownie zyc mi sie nie chce...
mam wielkie problemy a najwieksze z glowa.
3majmy sie razem, moze nam sie uda.
niestety nie wiem, co Ci doradzic, ip0711 jedyne co dodam, ze nie jestes strasznie gruba, ale sama z dosiwdczenia wiem, ze niebardzo Cie pocieszy moje zapewnienie.
pozdrawiam!